
La Toya Jackson (29.05.1956, Gary w stanie Indiana) twierdzi, ¿e ¶mieræ jej brata jest czê¶ci± wielkiego spisku, maj±cego na celu przechwycenie fortuny Króla Popu.
"Michael zosta³ zamordowany", przyzna³a siostra Jacko na ³amach "News Of The World". "I my¶lê, ¿e odpowiedzialna za to nie jest jedna osoba, ale wiêksza konspiracja. Czujê, ¿e posz³o o pieni±dze." Na potwierdzenie tej tezy Le Toya doda³a, ¿e w kilka godzin po zgonie dom Jacksona zosta³ okradziony. "Zbyt wiele osób przewinê³o siê przez tê posiad³o¶æ, zanim tam dotar³am. Kto¶ tu wszed³ i wykona³ po prostu dobr± robotê. To by³o dziwne", uwa¿a kobieta.
Jeszcze w zesz³ym miesi±cu funkcjonariusze z Los Angeles kompletnie wykluczali przestêpstwo kryminalne jako przyczynê ¶mierci Króla Popu. Stanowisko z³agodzi³o siê kilka dni, kiedy szef lokalnej policji, William Bratton, przyzna³, ¿e ¶ledczy bior± pod uwagê tak± mo¿liwo¶æ, ale na szersz± analizê nale¿y poczekaæ, dopóki og³oszone nie zostan± wyniki autopsji.
Le Toya postanowi³a nie czekaæ, i zaaran¿owa³a osobne badania, na w³asn± rêkê. Jak twierdzi, wyniki mog± byæ dla niektórych "zaskakuj±ce". Zapytana przez "News Of The World" o szczegó³y, kobieta wstrzyma³a siê z odpowiedzi±, ale doda³a: "Mogê tylko powiedzieæ, ¿e pog³oski o tym, ¿e Michael mia³ metadon w swoim ciele w chwili ¶mierci, s± niezgodne z prawd±. Mia³ wiele ¶ladów po igle na swoim ciele i szyi, ale dok³adniejsze informacje bêdziemy mogli podaæ dopiero w najbli¿szych tygodniach. Na pewno nic nie zmieni³o siê, je¶li chodzi o moj± tezê odno¶nie morderstwa, i nie spocznê, dopóki nie dowiem siê, kto stoi za zabójstwem mojego brata."
Siostra Jacksona zdradzi³a równie¿, ¿e w przesz³o¶ci wokó³ wokalisty krêci³o siê wielu ludzi, którzy próbowali "dobraæ siê do niego" i jego maj±tku, ocenianego przez ni± na jeden bilion dolarów. "Michael by³ nieodpowiednio traktowany przez niektórych ludzi, którzy doprowadzili do jego uzale¿nienia od leków", uwa¿a kobieta. "Nie mogê obecnie rzucaæ nazwiskami, poniewa¿ nie chcê przeszkadzaæ w ¶ledztwie policji, ale wiem, ¿e nie ka¿dy mia³ dobre intencje wobec mojego brata. Z jaki¶ miesi±c temu czu³am, ¿e Michael umrze, zanim zagra w Londynie. Co gorsza, mia³am my¶li o przestêpstwie kryminalnym. Przeczuwa³am, ¿e nigdy nie zagra tych koncertów."
"By³ najbardziej samotnym cz³owiekiem na ¶wiecie", przyzna³a, dodaj±c, ¿e przed ¶mierci± Król Popu otacza³ siê lud¼mi, którzy zabraniali mu widywaæ siê z rodzin±.
(cgm)
|