  Kanye West zdradził w wywiadzie dla MTV, że słyszał "z dobrze poinformowanych źródeł", że jego płyta "Late Registration" brana jest pod uwagę na Grammy jako Album Roku.
Raper obawia się jednak, że nagroda przejdzie mu koło nosa z powodu jego niewyparzonego języka (a zwłaszcza z powodu wypowiedzi po przejściu huraganu Katrina, że "George'a Busha nie obchodzą nieszczęścia czarnoskórych obywateli").
"Jeśli nie dostanę nagrody za Album Roku, będę miał poważne kłopoty. Władowałem w ten projekt masę pracy i pieniędzy. W tej chwili mam 600 000 dolarów zadłużenia. I wy mi mówicie o byciu politycznie niepoprawnym??" - mówi Kanye.
"Z tego co wiem, ludzie naprawdę uwielbiają moje piosenki" - ciągnie Kanye. "A nigdy nie dostałem dobrych recenzji" - żali się raper, który zapowiada jednak, że "nie zamierza się zamknąć" i wciąż będzie mówił, co myśli.
Aż osiem nominacji do prestiżowych nagród Grammy otrzymali w tym roku Mariah Carey, John Legend i Kanye West. Mariah Carey i Kanye West maja szansę na najważniejszą nagrodę, jaką bez wątpienia jest tytuł "płyty roku"
(MTV POlska)
|
