Mariah Carey była wściekła gdy dowiedziała się, że jej ukochany piesek Jack nie będzie mógł lecieć z nią w samolocie pierwszą klasą.
Obsługa linii lotniczych stwierdziła, że pupil piosenkarki, Jack Russell, jest "za duży" - i za mało sławny, by podróżować w kabinie dla VIP-ów.
"Przecież mój pies ma trzy strony internetowe, założone przez jego fanów!" - oburzała się Mariah na argument, że jej pies nie jest sławny.
Jack ma też osobistego szofera, który wozi go na spacery Mercedesem Carey.
(MTV Polska)
|