Mirek Breguła (10.02.1964 Świętochłowice † 2.11.2007 Chorzów) z pewnością należał do tych najprawdziwszych. Jego losy wpisują się w archetyp artysty, który znamy od dziesiątków lat. Młody, zdolny, wrażliwy, od-noszący niebywałe sukcesy. Z czasem nieco o nim zapomniano, nie doceniano go. Rodziło to w nim ogromne frustracje, które sprawiły, że spod jego pióra wydobywały się najwartościowsze nuty i najgłębsze kompozycje. Po tragicznej śmierci Mirek znów jest uwielbiany przez rzesze słuchaczy.

Jak go zapamiętali jego przyjaciele i koledzy ze sceny oraz ze studia nagrań? Jakie wspomnienia po sobie pozostawił? W jakich warunkach przyszło mu tworzyć? O tym opowiadają rozmówcy autora tej książki. Jeszcze nigdy znani śląscy muzycy nie wypowiadali się tak szczerze na temat zawodu, który w życiu wybrali, nigdy nie opisali tak zdecydowanie jego wszystkich twarzy. Kto wie, czy między wierszami nie kryje się odpowiedź na pytanie, dlaczego tak wyjątkowy artysta, jakim był Mirek Breguła, zdecydował się na ten dramatyczny krok.

Artystę wspominają:

MIROSŁAW BOCHENEK
JERZY CIURLOK
HENRYK CZICH
DAMIAN FILIPOWSKI
JACEK GAZDA
ANDRZEJ GĄSZCZYK
JANUSZ HRYNIEWICZ
MARCIN KINDLA
DARIUSZ KOZAKIEWICZ
MICHAŁ KUCZERA
ANDRZEJ LAMPERT
BENEDYKT OTRĘBA
ANITA i MAREK SAJNÓGOWIE
JAN „Kyks” SKRZEK
JÓZEF SKRZEK
ANDRZEJ URNY
MAGDA ANIOŁ
ADAM SZEWCZYK
ANTONI KOPFF
LESZEK ŻUCHOWSKI
PIOTR JAROSZ
JANUSZ BOGACKI

dodatkowo

Rzeka Wspomnień
wywiad z MIRKIEM BREGUŁĄ

"Mnie już naprawdę nie bawią te pierwsze miejsca list przebojów, bo nie w tym rzecz. Cudownie byłoby do emerytury grać i śpiewać, robić to, co teraz robię, bo to jest największa wartość. Jak się uda, będzie świetnie, jak się nie uda, naprawdę nic się nie stanie, bo i tak pan Bóg dał mi tak dużo radości w kontekście muzyki, tak dużo wzruszeń i samego tego, że ponad sto trzydzieści piosenek udało się skomponować, nagrać, i to gdzieś po mnie zostanie..."
Mirek Breguła

"Za beztroską tęsknię. Dalej mam w sobie bardzo dużo z chłopca. Tak mi się wydaje"
Mirek Breguła

"Miał talent, jakiego nie ma wielu dzisiejszych muzyków, tych, którzy sobie w tym cyrku radzą. Za to jednak, że był taki, a nie inny, kochają go fani po dzień dzisiejszy. To poważna i silna więź"
Dariusz Kozakiewicz - zespół Perfect

"To był zdolny facet. Nie tylko muzycznie, bo wiemy, że pisał dobre teksty i komponował przebojowe utwory, ale, jak się okazało, był też sprawnym producentem"
Benedykt Otręba - zespół Dżem

"W mojej pamięci pozostał ciekawym człowiekiem o ciekawej osobowości, młodzieńczej witalności i bystrym spojrzeniu"
Józef Skrzek - zespół SBB

"Powiem tylko, że to wielka szkoda, że go tutaj z nami nie ma. Można było jeszcze kilka rzeczy wspólnie zrobić... Śląsk jest bez niego chyba uboższy"
Andrzej Urny - zespół Krzak

MARCIN SITKO - dziennikarz, publicysta, producent muzyczny, wydawca i promotor. Jest autorem wielu publikacji prasowych i reportaży. W sumie publikował w kilkunastu tytułach, między innymi w kwartalniku „Twój Blues”, „Gazecie Wyborczej” i „Dzienniku Zachodnim”. Współpracował jako producent nagrań i wydawnictw między innymi z Muńkiem Staszczykiem, Olkiem Klepaczem, Andrzejem Grabowskim, Markiem Piekarczykiem, Andrzejem Krzywym czy zespołami Easy Rider, Big Cyc i Golden Life. Występował jako gość między innymi w Programie Trzecim Polskiego Radia, Radiowej Jedynce, Telewizji Polskiej i TVP Kultura. W 2010 roku ukazała się jego książka “Hej Panie B.”, w rok później “Wolność kocham i rozumiem”, a w roku 2012 “The Rolling Stones za żelazną kurtyną”. Rok 2013 przyniósł wydanie almanachu “Woodstock 1969. Najpiękniejszy weekend XX wieku”, którego jest współautorem. Na rok 2014 planowana jest publikacja książki “Cash. Legenda” – biografii ikony amerykańskiej muzyki i kultury, Johnny’ego Casha.

Tytuł: HEJ Panie B. Wspomnienie artysty
Autor: Marcin Sitko
Projekt okładki i opracowanie graficzne: Grzegorz Mieczkowski
ISBN: 978-83-63037-11-6
Wydawnictwo: C2
Rok wydania: czerwiec 2014
Format: 170x225 mm
Oprawa: twarda
Stron: 240
Waga: około 500 g
Cena: + - 39 zł
Seria: Kolekcjoner Muzyczny.pl

Serdecznie Dziękuję Grzesiowi Mieczkowskiemu