W Kalifornii rozpoczął się proces Michaela Jacksona, oskarżanego o seksualne molestowanie dziecka.
Proces toczy się w małym miasteczku Santa Maria. Prokurator twierdzi, że gwiazdor seksualnie wykorzystał 13-letniego chłopca, a potem - by ukryć swój czyn - zmusił do milczenia ofiarę i ludzi ze swojego otoczenia.
Podczas pierwszego wystąpienia prokurator powiedział, że - chcąc uwieść chłopca - Jackson pokazywał mu pornograficzne zdjęcia i podawał alkohol.
Michael Jackson zaprzecza wszystkim stawianym mu zarzutom.
Thomas Mesereau, obrońca gwiazdora twierdzi, że oskarżenia wobec Jacksona są zmyślone i fałszywe
Zdaniem korespondentów, Mesereau dążył będzie do dyskredytacji matki chłopca, która starając się o państwowy zasiłek rzekomo zataiła swoje oszczędności i dochody oraz domagała się pieniędzy za udział chłopca w dokumentalnym filmie o Jacksonie.
Według obrońcy, chłopiec oraz jego matka usiłowali wcześniej wyłudzać pieniądze także od innych słynnych ludzi.
Obiektem ataku obrony stał się także Martin Bashir, autor filmu o Jacksonie, który - wykorzystując zaufanie Jacksona - miał ośmieszyć, upokorzyć i przedstawić artystę w niekorzystnym świetle.
Proces relacjonuje około 1000 dziennikarzy.
(BBC Polska)
|