Jarosław Śmietana (29.03.1951 Kraków † 2.09.2913 Kraków) zmarł w poniedziałek w Krakowie. - Był wirtuozem gitary, najlepszym polskim gitarzystą jazzowym i jednym z najlepszych w Europie - powiedział PAP Paweł Brodowski z "Jazz Forum".
Jarosław Śmietana był jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich gitarzystów jazzowych. Ma na koncie kilkadziesiąt płyt i ponad 200 kompozycji jazzowych. Mówił, że lubi, gdy się mu mówi Jarek, nie Jarosław.
- Od momentu wykrycia guza mózgu i operacji, którą przeszedł w styczniu tego roku Jarek był sparaliżowany. Spodziewaliśmy się najgorszego, ale moment jego odejścia jest wielkim szokiem dla środowiska polskiego jazzu - powiedział Paweł Brodowski, redaktor naczelny "Jazz Forum". - <Miał 62 lata. Był jeszcze młody i był młody duchem".
- Był jednym z najbardziej aktywnych muzyków jazzowych. Zapracowany, rozpędzony, był siłą napędową polskiego jazzu. Jarek to wspaniały kompozytor. Jego muzyka była nasycona bluesem, miała ekspresję rocka i była bardzo komunikatywna - mówił Brodowski.
Jak przypomniał, w dorocznej ankiecie "Jazz Forum" na najlepszych muzyków Jarosław Śmietana przez niemal wszystkie lata zwyciężał jako gitarzysta w sposób bezdyskusyjny. Zawsze zajmował pierwsze miejsce.
W lipcu br. Jarosław Śmietana został uhonorowany statuetką "Baranka Jazzowego", nagrodą przyznawaną wybitnym artystom związanym z historią jazzu w Krakowie. "Baranek Jazzowy" jest przyznawany od 2001 r. podczas Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami.
- Jarek cieszył się ogromną popularnością. Miał wielu przyjaciół. Wiadomość o jego chorobie mobilizowała środowisko; odbyło się wiele koncertów dla Jarka, aby mu pomóc, dodać otuchy, okazać sympatię i podziękować; koncerty były w Warszawie, w Krakowie, w Chicago, grali dla niego też muzycy z Ukrainy - powiedział Brodowski. I dodał: Jarek był nie tylko świetnym muzykiem, ale i wielkim miłośnikiem jazzu.
(PAP/TVP Info/IAR)
|