DMX (18.12.1970 w Baltimore) w listopadzie złamał postanowienia zwolnienia warunkowego. Podczas występu w klubie w Arizonie zażywał kokainę i spożywał alkohol. Został także oskarżony o prowadzenie auta mając zawieszone prawo jazdy, a także o unikanie spotkania z kuratorem.
Raper początkowo zaprzeczył oskarżeniom, lecz w czwartek (16 grudnia) w sądzie przyznał się do złamania postanowienia zwolnienia warunkowego.
Sędzina Christine Mulleneaux uznała, że DMX powinien trafić na rok za kratki, a wcześniej odrzuciła dwa wnioski obrońców rapera o zwolnienie za kaucją. "Głównym problemem jest nadużywanie narkotyków" - powiedziała.
"Pańska kryminalna kartoteka jest wypełniona od 1988 roku. To będzie trwać, jeśli się nie zajmiesz swoim zdrowiem psychicznym" - dodała.
Przypomnijmy, że DMX w maju został zwolniony z więzienia w Arizonie, gdzie spędził trzy miesiące za oszustwa, posiadanie narkotyków oraz okrucieństwo nad zwierzętami. Z kolei w sierpniu odsiedział 18 dni z trzymiesięcznego wyroku za niebezpieczne prowadzenie pojazdu.
(interia.pl)
