Gitarę, kowbojski kapelusz i rękopisy piosenek – to wszystko można zobaczyć na wystawie „Hendrix w Wielkiej Brytanii". Zorganizowano ją w Muzeum Domu Händla z okazji 40. rocznicy śmierci
Jimiego Hendrixa.
(27.11.1942 w Seattle, stan Waszyngton - 18.09.1970 w Londynie)
Szczególne zainteresowanie miłośników jego muzyki budzi jednak mieszkanie, w którym żył i zmarł. Mieści się ono w tym samym budynku, w którym dwieście lat wcześniej tworzył niemiecki kompozytor Jerzy Fryderyk Händel.
Mieszkanie jest bardzo małe. Jimi Hendrix mieszkał w jednym pokoju, drugi wykorzystywał na magazyn. Na podłodze leży czerwona wykładzina. Zdjęcia na ścianach wyjaśniają, w którym miejscu stały poszczególne meble. Piętro niżej wystawiono przedmioty należące do Hendrixa, między innymi gitarę, kowbojski kapelusz, rekopisy jego utworów, plakaty, zdjęcia i metalowy kalendarz.
W XVIII wieku w tym budynku tworzył niemiecki komprozytor Jerzy Fryderyk Händel. Ponad dwieście lat później w mieszkaniu obok zamieszkał Jimi Hendrix. „Obaj byli wybitni i obaj przyjachali do Londynu rozwijać międzynarodową karierę” – napisali we wspomnieniach przyjaciele Hendrixa
(TVP Info)