Zginął Mike Edwards
(31.05.1948 - 3.09.2010) - były muzyk grupy Electric Light Orchestra
62-letni Mike Edwards, który w latach 70-tych grał na wiolonczeli w legendarnej formacji, zginął na miejscu, kiedy na jego samochodzie wylądowała ważąca ponad 300 kilogramów bela siana, która stoczyła się z pobliskiego wzgórza przy drodze A381 w hrabstwie Devon.
Po zderzeniu z belą biały Ford Tranzyt muzyka uderzył w mniejszy samochód, ale jego kierowca nie został ranny.
Edwards, który dołączył do ELO w 1972 roku i stał się popularny dzięki ekscentrycznym strojom oraz nietypowemu stylowi gry polegającemu m.in. na uderzaniu strun owocami, opuścił zespół w styczniu 1975 roku, aby zostać buddystą. Po tragicznym wypadku policja próbuje odnaleźć rodzinę muzyka, który zmienił nazwisko na Deva Pramada.
(pnet.pl)
