Mimo paraliżu na lotniskach Metallica
nie opuściła ani jednego koncertu w trakcie europejskiego tournee zespołu.
Wielu wykonawców odwoływało swoje występy z powodu pyłu wulkanicznego uniemożliwiającego rejsy lotnicze. Metallica postanowiła jednak udowodnić, że jest zespołem, który dotrzymuje słowa. Nie chcąc zawieść swoich fanów, podróżowali promami oraz autokarami.
Gitarzysta Kirk Hammett wyjawił, że podróż do Rygi zajęła zespołowi 28 godzin - większość czasu spędzili w autobusie
Po dwóch koncertach w Wilnie band pojedzie - ale pociągiem - do Rosji.
(interia.pl)