Sex Mob to grupa ponadczasowa: elegancki kwartet w starym stylu, złożony ze światowej sławy muzyków z teczkami pełnymi partytur. Jest to także grupa silnie osadzona w teraźniejszości: w ich muzyce postmodernistyczne walce przechodzą w zdubowany free jazz.
To zespół, którego muzyka zachęca publiczność do zabawy. Jest zestawieniem tego, co hulaszcze – alkoholu i grupowej zabawy – z radością tworzenia – ekipą grającą eksperymentalny jazz, której muzyka niepostrzeżenie przechodzi w kierunku estetyki mainstreamu.
Sex Mob nagrali sześć płyt czerpiących z repertuaru innych artystów (od Duke'a Ellingtona po Johna Barry'ego, autora muzyki do filmów o Jamesie Bondzie), w czasie dziesięcioletniej kariery dwukrotnie zwyciężyli w plebiscycie magazynu „Downbeat” (w kategoriach: Najlepsza płyta akustyczna oraz Best Beyond Group, czyli „Więcej niż najlepsza”). Ich ostatnia płyta – Sexotica – to w pełni autorski album, o którym lider mówi, że „to właściwie opowieść o rozwoju i ewolucji grupy”. Album ten rezultat nieustannie toczącego się dialogu między poszczególnymi członkami zespołu i paletą różnorodnych inspiracji.
Lider Sex Mob – Steven Bernstein – to wirtuoz trąbki suwakowej, kompozytor, aranżer, lider wielu zespołów i artystycznych projektów nieraz śmiało wykraczających poza muzyczne konwencje. Związany jest z Tzadikiem – legendarnym wydawnictwem dowodzonym przez Johna Zorna – w którym wydał kilka płyt w serii Semitic Diaspora. U progu kariery, na początku lat 90., związany był z zespołem Lounge Lizards, legendarną i nieistniejącą już kuźnią wielkich artystycznych osobowości (takich jak John Lourie, Arto Lindsay, Marc Ribot, John Medeski, Tony Scherr i inni). Skomponował muzykę do takich filmów, jak m.in. Get Shorty, Clay Pigeons, Fishing with John czy produkcji telewizyjnych Johna Lourie.
Zagrają w składzie:
Steven Bernstein – trąbka
Briggan Kraus – saksofon
Tony Scherr – gitara basowa
Kenny Wollesen – perkusja
DJ Olive – gramofony
14 marca, godz. 20. Bilety 20 (studencki) i 40 zł
(jazzclub.pl)