To będzie koniec Dody.... Data: 21-01-2010 o godz. 21:48:45 Temat: Info
Wypowiedź Dody (15.02.1984 w Ciechanowie), o tym, że żona Piotra Tymochowicza spłodziła dziecko z jego kolegą, może piosenkarkę słono kosztować. Specjalista od wizerunku zapowiada, że odda sprawę do sądu. Chce zawalczyć o okrągły milion złotych. Za to, że Doda "uderzyła w niewinne, bezbronne dziecko".
To jest koniec Dody. Nie spocznę, dopóki ona nie zapłaci za swoje słowa. Pozwę ją o milion złotych odszkodowania, bo uderzyła w niewinne, bezbronne dziecko" - powiedział Tymochowicz magazynowi "Na Żywo".
"Mnie może krytykować, bo jestem osobą publiczną, ale nie moją córkę. Co będzie, gdy za rok, dwa rówieśnicy będą jej dokuczać, że jej tata nie jest jej tatusiem? Dzieci bywają okrutne. Koniec z samowolą Dody. To będą jej najdroższe słowa w życiu" - zapowiedział.
Wypowiedź Dody (15.02.1984 w Ciechanowie), o tym, że żona Piotra Tymochowicza spłodziła dziecko z jego kolegą, może piosenkarkę słono kosztować. Specjalista od wizerunku zapowiada, że odda sprawę do sądu. Chce zawalczyć o okrągły milion złotych. Za to, że Doda "uderzyła w niewinne, bezbronne dziecko".