Mieczysław Fogg (30.05.1901 Warszawa- 3.09.1990 Warszawa) – artysta piosenki nagrał dwa tysiące utworów. Setki nowości ukazywały się na płytach nagranych w latach trzydziestych XX wieku.
Piosenka zaśpiewana przez ulubieńca publiczności Mieczysława Fogga gwarantowała wytwórni tzw. "Złoty interes"- świetny zbyt. Debiut Fogga w roku 1928 w teatrze "Qui pro Quo" z Chórem Dana zapoczątkował nieustające pasmo sukcesów artysty w kraju i za granicą.
Piękne solówki Fogga w piewszym polskim zespole rewelersów można znaleźć na płycie nr 5 albumu: "Mieczysław Fogg w Chórze Dana". Od roku 1930 Mieczysław Fogg nagrywał również płyty solowe jeszcze przed rozstaniem z Chórem Dana. Z tego okresu pochodzą nagrania dla wytwórni "Odeon". Mieczysław Fogg śpiewał, wtedy... tenorem. Kilka tych najstarszych nagrań znajdziemy na płycie nr 4.Tenor szkolony u znakomitego śpiewaka i pedagoga prof. Wacława Brzezińskiego śpiewał wkrótce barytonem. Ciepła barwa głosu zachwyciła publiczność. Z bogatej kolekcji przedwojennych płyt "ZAGOZDEUM", w albumie prezentowane są również piosenki nieznane śpiewane przez Mieczysława Fogga w cieniu wielkich przebojów. Stare tanga zabrzmią więc dziś jak nowości z przeszłości.
O czym są te piosenki? Oczywiście śpiewano „Najchętniej o miłości” (pł.1). O miłości: namiętnej, żarliwej, wiecznej i zdradzonej, nieszczęśliwej i smutnej. W piosenkach jest dużo pocałunków, uścisków, westchień, łez i...rozstań. Większość nagrań to tanga. Rytm ten królował w piosence szczególnie na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych choć np. premierę tanga "El Choclo" oklaskiwała Warszawa już w 1907 roku. Tańczyli Mesalka i Redo. Słów o miłości nigdy za wiele, a wszystkie piosenki w albumie są do słuchania, do śpiewania, do tańca i do....miłego wspominania.
Prosimy sprawdzić - radzą zbieracze dawnych dźwięków Danuta Żelechowska i Jan Zagozda. Polecamy Państwu pierwszą płytę Mieczysława Fogga wydaną przez wytwórnię 4EVER MUSIC "A ja sobie gram na gramofonie”.
(www.4evermusic.pl)
