"Całego świata nie uratujemy. Możemy jednak pomóc przynajmniej tym, których na co dzień otaczamy opieką" - powiedział PAP Emil Jurkiewicz, prezes fundacji "Bliźniemu swemu", organizatora imprezy.

Zgromadzona publiczność wysłuchała największych przebojów Roussosa m.in. "Forever and ever", "My freind the wind", "Goodbye, my love goodbye". Przed koncertem piosenkarza wystąpił także grecki zespół "Orfeusz" oraz dzieci z Ochronki św. Brata Alberta ze Stalowej Woli.

Koncert zorganizowała rzeszowska fundacja "Bliźniemu swemu", działająca na rzecz Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. Fundacja od 1990 roku, co dwa lata organizuje także największe w Polsce aukcje charytatywne "Bliźniemu swemu..." . Dochód z nich przeznaczony jest na rzecz albertyńskich schronisk dla bezdomnych i jadłodajni dla najuboższych

Jurkiewicz nie chciał jednak podać wysokości kwoty, która zostanie przekazana na pomoc potrzebującym. Wiadomo jedynie, że ze sprzedaży biletów udało się zebrać ponad 100 tys. zł, z tego jednak należy odliczyć koszty koncertu.

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta jest jedną z największych organizacji pozarządowych, istniejącą od ponad 23 lat. Prowadzi w kraju 67 placówek (są to domy dla bezdomnych kobiet, mężczyzn, hospicja, domy dziecka) wydaje dziennie kilkadziesiąt tysięcy darmowych posiłków. Na Podkarpaciu działa 12 noclegowni dla bezdomnych, w tym dwie dla kobiet, hospicjum, jedno schronisko dla bezdomnych mężczyzn niepełnosprawnych ruchowo i jedyna w kraju ochronka dla dzieci oraz łaźnia.