Muzyk, którego prawdziwe nazwisko brzmi Eric T. Breed, zmarł w sobotę. Prawdopodobnie przyczyną śmierci były poważne problemy z nerkami
W sierpniu raper z padł na boisko w trakcie gry w koszykówkę, trafił do szpitala w stanie krytycznym i okazało się, że ma bardzo poważne problemy z nerkami.
Potrzebny był przeszczep, na który pieniądze zbierała lokalna scena hip-hopowa. Jednak nie zdążyli - legendarny MC, pionier na scenie Midwest zmarł.
MC Breed był obecny w szoł biznesie od 1991 roku. Wtedy wydał swój debiutancki album w Ichiban Records. Współpracował z takimi artystami jak, np. - 2Pac, E-40, Too Short, George Clinton, Warren G, D.O.C., Kurupt, Pimp C czy Erick Sermon. To on przecierał szlaki na lokalnej scenie dla Bone Thugs'n'Harmony, Twisty czy Kanyego Westa.
Mamy zamiar zorganizować koncert, dzięki któremu sfinansujemy jego pogrzeb - napisał do serwisu AllHipHop jeden z przyjaciół rapera.
(onet-pl.spinner.pl)