45. Międzynarodowy Sopot Festival 2008 odbywa się tradycyjnie w Operze Leśnej. Wyniki poznaliśmy późnym wieczorem w sobotę, 23 sierpnia. Rywalizację w konkursie półfinałowym rozpoczęli polscy wykonawcy.

Uczestnikami byli:
Formacja Nieżywych Schabuff ("Ławka"),
For Teens ("Jesteś częścią mnie"),
Natalia Lesz ("Power of attraction"),
Pectus ("To, co chciałbym Ci dać")
oraz Video z Anią Wyszkoni ("Soft").

Jurorzy zdecydowali, że w finale nasz kraj reprezentować będzie rockowa grupa Pectus z balladą "To, co chciałbym Ci dać".

Bursztynowemu Słowikowi towarzyszy nagroda pieniężna w wysokości 40 tys. zł. Słowik Publiczności dodatkowo oznacza 20 tys. zł.

(interia/TVN24)

Pectus powstał w 2005 r. w Rzeszowie. - Obraliśmy sobie cel, który realizujemy krok po kroku. Chcemy zajmować się profesjonalnie muzyką, uprawiać zawód, który jest przyjemnością - mówi Tomasz Szczepanik, wokalista zespołu Pectus. W regionie o zespole zrobiło się głośno już rok później, gdy zdobyli Grand Prix rzeszowskiego Międzynarodowego Festiwalu Piosenki "Carpathia". - To była dla nas trampolina, taki kopniak do przodu - przyznaje Szczepanik. Za pieniądze z nagrody nagraliśmy promocyjną płytę z pięcioma autorskimi kompozycjami. Powstała również strona internetowa zespołu.

Rok temu Pectus wystąpił w koncercie debiutów na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Choć laureatem nie został, to udział w imprezie muzycy i tak traktują jako kolejny szczebel kariery. - To było nowe doświadczenie, nigdy wcześniej nie występowaliśmy na tak dużej imprezie. Efektem naszego udziału w tym festiwalu było to, że udało nam się namówić do współpracy profesjonalną menedżerkę - Monikę Paprocką, która pracuje z zespołem Varius Manx - opowiada Szczepanik.

Na festiwal w Sopocie zgłosili piosenkę pt. "To, co chciałbym ci dać". - To sentymentalna ballada rockowa. Opowiada o poszukiwaniu drogi w życiu i o tym, że dobrze jest gdy stoi przy nas druga osoba, która nas wspiera - wyjaśnia Tomasz Szczepanik, który napisał tę piosenkę specjalnie z myślą o sopockim festiwalu.

Utwór będzie promował jeszcze ciepły teledysk, nakręcony kilka dni temu na Helu. Jest nastrojowy, tak jak muzyka. Zespół musiał stawić się na plaży już o drugiej w nocy aby uchwycić romantyczny wschód słońca. Teledysk będzie od poniedziałku prezentowany na antenie TVP, TVN, VIVA oraz w internecie.

Muzykę rzeszowskiej grupy w najbliższych tygodniach pozna cała Polska. Grupa chce w pełni wykorzystać swoje pięć minut. - Nawet jeśli nie wygramy sms-owego konkursu i nie zagramy w Sopocie, to już odnieśliśmy spory sukces. Szukamy wydawcy dla naszego debiutanckiego albumu, nad którym pracujemy z producentem Tomkiem Bonarowskim, znanym ze współpracy z zespołem Myslowitz i duetem Lipnicka/Porter - zapowiada Szczepanik.