Płonąca gitara Jimiego na aukcji
Data: 26-07-2008 o godz. 00:05:00
Temat: Info


Czy osmalony klasyczny Fender Stratocaster może być wart cztery miliony złotych? Może, pod warunkiem, że jest to gitara, na której grał i którą podpalił Jimmi Hendrix (27,11.1942 w Seattle - 18.09.1970 w Londynie). Zaginiony przed laty instrument legendy rocka odnalazł się i trafił na aukcję.

Hendrix podpalił gitarę na koncercie w Finsbury Astoria w Londynie, w marcu 1967 roku. Efekt był niesamowity, publiczność oszalała, płonący instrument trafił do historii rocka, a poparzony muzyk do szpitala.

Przez dziesięciolecia losy gitary były nieznane. Teraz okazuje się, że nadpalony instrument zabrał Tony Garland - rzecznik prasowy rockmana - i ukrył w garażu rodziców. Niedawno klasycznego Fendera znalazł wśród rupieci siostrzeniec Garlanda. Gitara trafiła na aukcję.

Osmalony instrument będzie sprzedany we wrześniu, razem z pałeczkami perkusisty Led Zeppelin Johna Bonhama oraz tomikiem wierszy i nutami Jima Morrisona, lidera grupy The Doors.

Organizatorzy aukcji liczą, że cena tych pamiątek osiągnie przynajmniej milion funtów, czyli ponad cztery miliony złotych.

(dziennik)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=5494