W świecie rozrywki to obrazek, który już nikogo nie dziwi. Kolejny znany muzyk udał się do kliniki odwykowej. Ron Wood (1.06.1947 w Hillingdon w Londynie), gitarzysta zespołu Rolling Stones, próbuje uporać się z wieloletnim uzależnieniem od alkoholu.
O tym, że Ron Wood za kołnierz nie wylewa, wiadomo było od dawna. Święci nie są zresztą również jego koledzy z zespołu. Ale 61-letni muzyk powiedział sobie w końcu dość. Sam uznał, że potrzebna jest mu pomoc. Kciuki trzymają za niego i rodzina, i przyjaciele.
Ostatnio media donosiły o alkoholowych eskapadach Wooda, który znalazł sobie podobno młodą Rosjankę jako partnerkę do kieliszka. Żona gitarzysty, Jo, postanowiła go nawet opuścić, gdy ten uciekł z ową, zaledwie 18-letnią rosyjską kelnerką. Wood pił ostatnio po dwie butelki wódki dziennie.
(dziennik)