Britney Spears i Kevin Federline spędzili zaraz po weselu 48 godzin w łóżku - podał dziennik "The Sun".
Ochroniarz pary zdradził, że dostał wyraźne instrukcje, aby nie przeszkadzać młodym małżonkom w ich nocy poślubnej. - Zadzwoniliśmy raz do Britney, ale się zdenerwowała - tłumaczy ochroniarz. - Powiedziała, żeby kontaktować się z nią tylko w przypadku, gdy świat zacznie się walić.
22-letnia piosenkarka jeszcze przed sekretnym ślubem z Federlinem, który odbył się w ubiegłą sobotę, przyznała, iż chciałaby w noc poślubną zajść w ciążę. Być może dlatego Spears, idąc za głosem zegara biologicznego, nie zdecydowała się dotrzymać amerykańskiej tradycji i nie zjadła w dzień po weselu wspólnego śniadania z rodziną.
(VIVA Polska)