Hołdys nagrał klasyka ''Hey Joe''
Data: 01-05-2008 o godz. 00:05:00
Temat: Info


Zaledwie cztery godziny potrzebował Zbigniew Hołdys (19.12.1951 Lublin), aby wejść do studia i nagrać kolejno partie ośmiu gitar elektrycznych, gitary basowej i... fletu do słynnego utworu Jimiego Hendrixa "Fire".

W ten sposób powstał jeden z najbardziej zaskakujących coverów, jakie znajdują się na płycie "Hey Jimi", wydanej przez wytwórnię Baobab. Hołdysowi po raz pierwszy w życiu towarzyszył w studio syn Tytus, który zagrał na gitarze akustycznej i razem z ojcem zaśpiewał.

Hołdys, legendarny lider Perfectu, ostatni raz na gitarze elektrycznej nagrywał w 2000 roku (płyta "Hołdys.com"). Tymczasem Brian Ibott z amerykańskiego portalu Coverville.com napisał, że jest to jeden z najlepszych coverów Hendrixa w historii- nagranie będzie prezentowane w jego programie i amerykańskich stacjach radiowych wielokrotnie.

Wielkie wrażenie wywarł na wszystkich zaskakujący sposób gry Hołdysa na flecie - przypomnijmy, że Hołdys już jako 17-latek dostał wyróżnienie za grę na tym instrumencie od Zbigniewa Namysłowskiego.

20-letni Tytus Hołdys jest członkiem awangardowej grupy teatralnej Niewinni Chłopcy, z którą przygotowuje premierowy spektakl "Prawo McGoverna", w reżyserii Piotra Łazarkiewicza. Premiera w czerwcu w jednym z dużych warszawskich teatrów.

"Fire" Hołdysa zostało wybrane przez wydawców płyty "Hey Jimi" na singla promującego całe wydawnictwo.

Płyta "Hey Jimi", na której znajdzie się "Fire", jest hołdem złożonym przez najlepszych polskich gitarzystów Jimiemu Hendrixowi. Swoje wersje słynnych utworów wykonali ponadto m.in. Wojciech Waglewski (Voo Voo), Jan Borysewicz (Lady Pank), Marek Raduli (niegdyś Budka Suflera), Leszek Cichoński czy Sebastian Riedel (Cree).

(interia)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=5033