Usher tak tęskni za Alicią Keys, że w środku nocy wybiega z hotelu i wsiada "do pociągu byle jakiego", i jedzie w nieznane, by oczyścić myśli...
Ta sytuacja nie miała co prawda miejsca w rzeczywistości, można ją jednak zobaczyć w swoim najnowszym teledysku Ushera, "My Boo".
"To będzie zwariowany klip" - mówi występująca tu gościnnie Alicia. "Opowiada o tym samym, o czym mówią słowa piosenki - o pierwszej miłości, której nie da się zapomnieć, choćby nie wiadomo ile osób poznało się potem".
(MTV Polska)