Chase Tatum, który pracował jako asystent duetu Outkast, został znaleziony martwy w swoim domu w Atlancie.
Tatum (34 lata) zmarł z powodu przedawkowania narkotyków. Wiadomość przekazał jego ojciec, Roy.
Poza pracą z Outkast, Tatum próbował tez swoich sił w zapasach World Championship Wrestling. - Był przekonany, że uda mu się pokonać nałóg, i że będzie prowadził normalne życie bez środków przeciwbólowych - powiedział Roy Tatum.
(onet/NME)