Violetta Villas żyje w biedzie i rozpaczliwie poszukuje źródeł dochodu - pisze FAKT
Fatalna sytuacja materialna słynnej piosenkarki jest podobno wynikiem tego, że była zbyt łatwowierna i nie dopilnowała formalności związanych z prawami autorskimi.
Jak twierdzi gazeta, Villas nie zarabia na nagraniach sprzed lat, bo była zbyt łatwowierna i (o zgrozo!) zrzekła się praw autorskich do swoich piosenek. Dziś właścicielami praw są ZAiKS i Polskie Nagrania. Według dziennika, jedyną szansą na poprawę sytuacji materialnej dla Violetty Villas jest nagranie nowych piosenek i liczenie na to, że staną się one przebojami. Czekaj tatka latka, aż ci z pustgo naleją.....
Z uzyskanych przez gazetę informacji wynika, że piosenkarka zjawiła się w ubiegłym tygodniu w siedzibie ZAiKS-u, żeby zarejestrować kilka nowych kompozycji. Villas zacznie na nich jednak zarabiać dopiero wtedy, gdy piosenki będą grane przez stacje radiowe i zostaną wydane na płytach. Gdyby to się udało, tantiemy i tak zaczną wpływać na konto gwiazdy pod koniec roku.
Violetta Villas od miesiąca przebywa w Warszawie. Warto przypomnieć, że ostatnią Wigilię artystka spędziła w domu Michała Wiśniewskiego, na jego zaproszenie. Lider Ich Troje zaproponował wówczas Villas nagranie płyty.
(FAKT)