Jeden z najsłynniejszych musicali na świecie - "Upiór w operze" Andrew Lloyd Webbera - będzie miał 15 marca premierę w warszawskim Teatrze Muzycznym Roma.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie dyrektor Teatru Roma i reżyser "Upiora..." Wojciech Kępczyński podkreślił, że realizacja tego musicalu jest dla niego spełnieniem marzeń. - To zwieńczenie 10-lecia Teatru Roma, który obchodzimy w tym sezonie - mówił Kępczyński.
- Ten oparty na powieści Gastona Leroux musical to musical wszech czasów - świadczą o tym choćby liczby - ocenił autor przekładu libretta Daniel Wyszogrodzki.
Jak tłumaczył - 6 stycznia 2006 roku odbyło się 7486. wystawienie na Broadwayu tego spektaklu, co pobiło rekord należący wcześniej do "Kotów". Musical zdobył ponad 50 znaczących nagród teatralnych, m.in. 3 Olivier Awards oraz 7 Tony Awards, w tym dla najlepszego musicalu. Ocenia się, że musical obejrzało do tej pory ok. 60 mln ludzi na całym świecie.
W roli Upiora wystąpią Damian Aleksander i Łukasz Zagrobelny. W rolę Christine Daae wcielą się Paulina Janczak, Kaja Mianowana i Edyta Krzemień. Raoula De Chagny zagrają Marcin Mroziński i Łukasz Talik.
W sumie, przy warszawskiej produkcji spektaklu pracowało 500 osób, w tym 100 przy samych dekoracjach, które przywiozło 13 tirów. Żyrandol, który spadnie w trakcie spektaklu, waży 250 kg. Na kostiumy zużyto 1300 m. kw. materiału, a 700 m. kw. na uszycie kurtyny.
(PAP)