Panas - coś ty narobił?
Data: 09-01-2008 o godz. 00:05:00
Temat: krytyka


Uderzył fankę butelką w głowę, grozi mu rok więzienia. Do gdańskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Januszowi Panasewiczowi.

Plastikowa butelka wylądowała na głowie 24-letniej Moniki K. podczas zeszłorocznego koncertu Lady Pank. Wokalista zespołu był wtedy pijany jak zelówa.

W czerwcu 2007 roku grupa Lady Pank grała koncert podczas dni Pruszcza Gdańskiego. To właśnie wtedy Panasewicz rzucił ze sceny butelkę z wodą mineralną. Szczęście, że nie była to zima i woda w butelce nie zamarzła. Butelka trafiła jedną z kobiet w głowę.

Panasewicz chyba sam nie wiedział, co robi - był pijany jak Heniu z ul. Oleśnickiej. Miał we krwi około 1,8 promila alkoholu. Trafionej butelką 24-latce na szczęście nic się nie stało. Uszkodzony został jednak jej aparat fotograficzny.

Co dalej z liderem Lady Pank? Odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej kobiety. Prokuratura chce także, by wypłacił 24-latce zadośćuczynienie - dwa tysiące złotych.

Ale to nie koniec kłopotów Panasewicza. Bo odszkodowania za przerwany po incydencie koncert domagają się zniesmaczone zachowaniem muzyka władze Pruszcza Gdańskiego. Gdy wyrok się uprawomocni, będą chciały odzyskać od promotora zespołu 40 tysięcy złotych.

(pap/dziennik)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=4556