Piosenkarka Amy Winehouse odwołała wszystkie koncerty i wystąpienia publiczne do końca bieżącego roku ze względu na to, że "lekarze zalecili jej odpoczynek".
Piosenkarka była w tym roku na odwyku, a ostatnio jej mąż Blake Fielder-Civil trafił do aresztu.
Nie odbędą się m.in. występy w Bournemouth, Cardiffie, Dublinie, Belfaście, Manchesterze i Londonie. Organizator koncertów, agencja Live Nation podała w oświadczeniu, że Winehouse zrezygnowała z występów „ze względu na rygor związany z tournee i w związku z jej ostatnimi przeżyciami”. „Z uwagi na zdrowie i dobro Amy, lekarze zalecili jej odpoczynek” – dodano w oświadczeniu.
Odwołane koncerty najprawdopodobniej w ogóle się nie odbędą.
„Nie mogę dać z siebie wszystkiego, kiedy nie ma koło mnie Blake’a – cytuje Winehouse serwis BBC. – Przykro mi, ale nie chcę dawać koncertów »po łebkach«. Uwielbiam śpiewać”.
Fielder-Civil pozostanie w areszcie do połowy stycznia, oskarżony o napaść na właściciela pubu. Grozi mu też oskarżenie o próbę przekupstwa świadków w tej sprawie.
(PAP)