Świat muzyki metalowej stracił jednego z najbardziej utalentowanych perkusistów naszych czasów. Odszedł Witold "Vitek" Kiełtyka, współzałożyciel i perkusista Decapitated.
Muzyk zmarł w szpitalu w Rosji w rezultacie obrażeń odniesionych w wypadku do którego doszło w ubiegłym tygodniu w Homlu, na granicy rosyjsko-białoruskiej. Właśnie dobiegała końca trasa EXTREME HALLUCINOSIS EASTERN TOUR 2007. Niedoszły występ miał być ostatnim, jaki formacje Decapitated i supportujący ich Crionics miały zagrać w tej części Europy. Vitek wraz z Covanem (wokalistą Decapitated) trafił na intensywną terapię, gdzie przeszdł trepanację czaszki. Wkrótce perkusista miał zostać przewieziony do szpitala w Krakowie...Metalowy świat bez niego nigdy nie będzie już taki sam...R.I.P.
Mystic Production
Na oficjalnej stronie szwedzkiej grupy Meshuggah, jej perkusista Tomas Haake napisał: "Świat muzyki metalowej stracił jednego z najbardziej utalentowanych perkusistów naszych czasów! Pamiętam, gdy po raz pierwszy usłyszałem płytę »Organic Hallucinosis« Decapitated. Dosłownie mnie zmiotła! Co za zespół i co za PERKUSISTA!!!". Vitka wspomina też były perkusista legendarnej grindcorowej formacji Nasum, Anders Jakobson (obecnie w Coldworker): "Osobiście nie jestem wielkim fanem Decapitated. Słuchałem ich najnowszej płyty i podobała mi się, lecz nie ma żadnych wątpliwości, że Vitek był utalentowanym perkusistą, który miał przed sobą wspaniałą przyszłość".