Jay-Z został uznany za tragicznie zmarłego w sobotniej katastrofie samolotu w Północnej Karolinie w USA.
Pierwsze doniesienia prasowe sugerowały, że raper znajdował się na pokładzie czteroosobowego samolotu, który rozbił się niedaleko miasta Asheville!
Na szczęście informacje te okazały się nieprawdziwe.
Jay-Z w tym samym czasie podróżował do Las Vegas na bokserską walkę Oscara De La Hoya i Floyda Mayweathera Juniora. Ponieważ leciał samolotem podobnym do tego, który uległ katastrofie, niektórzy twierdzili, że to właśnie maszyna rapera uległa wypadkowi.
(MTV PL)