Jak poinformował "Dziennik", trzy dni temu Dorota Rabczewska złożyła pozew rozwodowy.
"Kiedy mąż okazuje się być nieuczciwy, nielojalny, zasługuje na jeszcze jedną szanę, ale... u innej kobiety" - mówi twardo Doda. Według piosenkarki, Radek Majdan, bramkarz Pogoni Szczecin, nie był jej wierny. I jak sama twierdzi, nie chodzi tu tylko o zdjęcia piłkarza z pewną blondynką, które ostatnio opublikowała kolorowa prasa.
Zdaniem Dody, Radek ma na swoim koncie więcej takich wyskoków. "Mam dowody na jego niewierność" - mówi Doda. "Są jakieś granice przyzwoitości, uczciwości w związku, których przekraczać nie można. Ja mam już dość" - dodaje.
O tym, że się rozwodzi, Doda powiedziała w porannym programie "Dzień dobry TVN". Pytana przez Jolantę Pieńkowską i Magdę Mołek, czy nie chce jeszcze przemyśleć swojej decyzji i zmienić jej, Doda powiedziała z przekonaniem: "Nie. Już wiem, że nie będzie więcej piosenek dla R."
(Dziennik)