Pink postanowiła skrócić wizytę w Pradze po tym, jak w niedzielne południe doszło do wybuchu granatu w pobliżu tamtejszego Casino Royal.
Wokalistka występowała wieczorem tego dnia przed 5,5 tys. fanów zgromadzonymi na stadionie Sazka Arena. Później zamierzała pozostać w stolicy Czech przez kilka dni, zanim uda się do Danii na Skanderberg Festival.
Policja nie aresztowała dotychczas żadnej osoby odpowiedzialnej za incydent z granatem, w którym rannych zostało 18 osób. Podejrzewa się, że wybuch spowodowali członkowie któregoś z praskich gangów.
(MTV Polska)