Diapazon ma 5 lat
Data: 03-03-2007 o godz. 00:05:00
Temat: Info


Tworzony w Krakowie serwis internetowy Diapazon, skierowany do wielbicieli jazzu i przez wielbicieli tworzony, doczekał się właśnie jubileuszowej dwusetnej, edycji

W ciągu niespełna pięcioletniej działalności dwutygodnik internetowy stał się największym serwisem jazzowym w Polsce, a prezentowane w nim materiały pochodzą od blisko setki stałych współpracowników.

Do Diapazonu pisują wszyscy - od krytyków muzycznych znanych z branżowych czasopism, przez profesorów uniwersytetów, nauczycieli, aż po właścicieli firm czy recenzentów amatorów. Wszyscy za darmo. - Oni przecież istnieli, słuchali tej muzyki, umieli pisać. Nie mieli tylko gdzie - opowiada założyciel i opiekun serwisu Andrzej E. Grabowski.

W ciągu niespełna pięcioletniej działalności w Diapazonie udało zgromadzić ogromną bazę danych, zawierającą m.in. ok. 7100 płyt, ponad 1500 linków do interesujących stron, ok. 1600 recenzji płytowych, 550 artykułów, 444 biografie muzyków i ok. 310 galerii fotograficznych. Obecnie jest to największe takie archiwum na temat jazzu w polskim internecie.

Oprócz tego w Diapazonie legalnie prezentowane są pełne utwory z nowo wydawanych płyt, nie tylko polskich muzyków. - Diapazon jest serwisem niekomercyjnym, co daje mu niezależność. Więc szybko pojawili się autorzy, i pojawiają się stale ci, którzy chcą tu prezentować swoje materiały - mówi opiekun Diapazonu. - Wiedzą, że nie ma cenzury, a wszystko gromadzi się w bazie danych, dostępnej nieodpłatnie wszystkim chętnych. To dotyczy nie tylko autorów tekstów, zdjęć, ale również muzyków.

Co spowodowało popularność serwisu? Zdaniem Grabowskiego nawet jeśli takiego miejsca w sieci brakowało, to jego sukces przede wszystkim opiera się na tym, że Diapazon nie jest i nigdy nie był nastawiony na zyski. Dzięki temu jest szczery. - Daje współpracownikom i uczestnikom gwarancję, że jest prawdziwy i nie budzi wątpliwości, jak wiele innych istniejących wydawnictw czy mediów - uzupełnia.

Jak wieść niesie, w ciągu niespełna pięciu lat działalności przychodziły momenty zwątpienia i szef Diapazonu już kilka razy w prywatnych rozmowach deklarował zamknięcie serwisu. - Tak, czasami zastanawiałem się, czy warto to kontynuować - komentuje. - Jednak zwiększająca się liczba czytelników i autorów daje energię, by walczyć dalej. Powołałem zresztą fundację, która powoli zaczyna gromadzić środki na wsparcie inicjatywy.

Biorąc pod uwagę małe zainteresowanie jazzem w Polsce, wydawałoby się, że to nieopłacalna inwestycja. - Świadomość współczesnego jazzu dogasa - mówi Grabowski. - Co prawda mamy w klubach do czynienia z najwybitniejszymi muzykami i oni znajdują swoją coraz większą publiczność. Będzie się to chyba sprowadzało do elit. Ale choćby dla nich warto robić Diapazon.

(Kraków-gazeta wyborcza)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=3425