David Lee Roth, który ostatnio był bezrobotnym muzykiem, nawet nie próbuje ukrywać, że wrócił do Van Halen dla pieniędzy.
Tournee zorganizuje agencja Live Nation, a w jego ramach Van Halen zagra 40 koncertów. Będą to pierwsze występy Lee Rotha z zespołem od ponad 20 lat. Rzecznik prasowy wokalisty odmówił komentarza.
Niedawno 15-letni syn gitarzysty Eddiego Van Halena, Wolfgang, zastąpił na stanowisku basisty Michaela Anthony'ego. Ostatnia trasa grupy miała miejsce w 2004 roku, z wokalistą Sammym Hagarem w składzie.
Van Halen - jedna z najsłynniejszych grup rockowych lat 80. dzięki powrotowi Lee Rotha ma szanse znów podbić światowe listy przebojów. To on śpiewał bowiem z zespołem takie przeboje, jak "Jump" czy "Panama", to on przyciągał na koncerty tłumy, głównie żeńskiej, publiczności. W 1985 roku drogi Van Halen i Lee Rotha rozeszły się, bo piosenkarz pragnął śpiewać miłe i lekkie piosenki dla mas, podczas gdy reszta członków formacji marzyła o tworzeniu ostrych, rockowych płyt.
(Billboard/Dziennik/Onet)