A jeżeli dodać do tego 10-osobową sekcję dętą (na którą składają się 3 saksofony, 3 trąbki oraz 4 puzony); towarzyszący artystce zespół i chórzystki; wyjątkowe wizualizacje odpowiadające temu, co dzieje się na scenie; ręcznie wykonaną scenografię; mieniące się w świetle reflektorów confetti oraz, oczywiście, samą sanah, która podczas jednego z utworów buja się nad głowami widzów, otrzymujemy nie tylko „zwykły” koncert, ale cały spektakl muzyczno-świetlny, który – dosłownie – zapiera dech w piersiach.

Kto już miał okazję wybrać się na „Dansing”, zauważył pewnie też, że cała scena wyłożona jest… trawą, a muzycy, najwyraźniej wzięli przykład z samej sanah, bo wszyscy, jak jeden mąż, występują na boso! Ale może to i dobrze, bo do tak energetycznej muzyki, zdecydowanie łatwiej skacze się bez butów!

Jest jeszcze jeden sekret, o którym być może nie możemy mówić, ale umówmy się, że to, co teraz Wam zdradzimy, zostanie między nami.😉Na wybranych koncertach, gościnnie, z sanah występuje Kasia Łaska, której „Mam tę moc!”, idealnie wpisuje się w bajkowy klimat koncertu i powoduje, że wzruszenie sięga zenitu. A to jeszcze nie koniec gości specjalnych, ale więcej już zdradzić na pewno nie możemy – szykujcie się na niespodziankę!

„Poezyje i nie tylko” to intymne, bo odbywające się w zdecydowanie mniejszych obiektach, spotkanie z bajkową sanah. Artystce i jej zespołowi towarzyszy kwartet smyczkowy, harfistka, klarnecista i oboista, a to, już na wstępie, wskazuje na bardziej liryczny charakter koncertów.

Specjalnie na tę okazję, stworzona została ręcznie wykonana i malowana scenografia teatralna (!), która powstawała na wiele tygodni przed początkiem trasy. Dzięki niej, artystka, która wciela się niejako w rolę księżniczki, podróżuje po znanych publiczności bajkach, w poszukiwaniu księcia, który ją wybawi. To, że „Poezyje i nie tylko” nie są w swojej formie tak energetyczne jak „Dansing”, nie oznacza zdecydowanie jednak, że podczas tej trasy brakuje elementów wywołujących szeroki uśmiech na twarzy.

Obie trasy to momenty radości, ale i wzruszeń, podczas których przydadzą się chusteczki; elementy oczekiwane przez wszystkich, ale i te zaskakujące najbardziej wiernych fanów; przeboje znane i kochane, ale też przedpremierowe utwory.

Jedno jest pewne: na którąkolwiek z tras się nie wybierzecie, bajkowa sanah zadba o to, żeby było magicznie i, jak na bajkę przystało, ze wzruszającym i szczęśliwym zakończeniem.

(Marta Kępczyńska - Magic Records)