A co powiedziała Alicja Boratyn:

Przeżyłam z Blog27 mnóstwo dla mnie ważnych chwil. Było to dla mnie ogromne doświadczenie i duża nauka. Poznałam wielu fajnych ludzi i zobaczyłam wiele ciekawych miejsc. Jednym słowem same korzyści.

Możecie pomyśleć, że zwariowałam odchodząc w takim momencie – sukces w Japonii, nominacja do MTV EMA, płyta się wszędzie dobrze sprzedaje – oczywiście same przyjemności. Mimo tego, że z Tolą urodziłyśmy się tego samego dnia, różnimy się całkowicie. To dotyczy też mojego wyobrażenia o drodze do sukcesu. Ciężka praca, oczywiście, ale przede wszystkim w miłej atmosferze, bez niepotrzebnych ciśnień i wśród przyjaciół i oczywiście nie za wszelką cenę.

Ten zespół to przede wszystkim realizowanie ambicji Toli i droga do jej sukcesu. Dla mnie tam nie ma miejsca.

Sama chcę decydować o tym jak się ubiorę, uczeszę, czy jaką piosenkę zaśpiewam.

To może teraz trochę o moich planach: nie zamierzam przestać śpiewać. Od stycznia zaczynam próby z moim nowym zespołem. Mam nadzieję, że to co przygotujemy spodoba się Wam.

Mam jeszcze kilka propozycji pozamuzycznych, nie wiem czy się na którąś zdecyduję. Jeśli tak, to dowiecie się o tym nie długo.

To powiedziała Ala na oficjalnym blogu Blog 27.

Blog 27 tworzy go teraz Tola Szlagowska (14 l.), muzycy i dwie tancerki. - Czasami w życiu tak jest, że coś się kończy - komentuje odejście koleżanki Tola. - Szanuję jej decyzję, bo uważam, że każdy powinien decydować sam o sobie. Jednak nie zmienia to planów zespołu - dodaje.