''Nie zabiłem Tupaca''
Data: 01-08-2006 o godz. 00:05:00
Temat: Info


Odbywający obecnie karę dożywocia Walter 'King Tut' Johnson zaprzeczył oskarżeniom, jakoby był winny śmierci rapera Tupaca Shakura.

Mężczyzna twierdzi natomiast, że pomagał ojcu zastrzelonego artysty w śledztwie. Wywiad z Johnsonem pojawił się w magazynie "America's King". Więzień otrzymał dożywocie na mocy nowego prawa "Three Strikes" - Johnson trzykrotnie z rzędu został skazany za napad z bronią w ręku, za co otrzymał tak surową karę.

King Tut przyznał się do winy, jednak zaprzecza oskarżeniom o zabicie Tupaca. Mężczyzna jest podejrzany po tym, jak raper jeszcze w 1994 roku wymienił go jako jednego z możliwych morderców. "Rozumiem dlaczego fani Tupaca mnie nienawidzą. Ale chciałbym podkreślić, że nie mam żadnego związku z zabójstwem" - powiedział Walter Johnson. "Jeżeli tak twierdzicie, to proszę poddać mnie śledztwu. Wiem, że nie jestem grzecznym chłopcem, ale nie oskarżajcie mnie o śmierć Tupaca!".

W wywiadzie King Tut poparł także popularną tezę, jakoby śledztwo w sprawie morderstwa Tupaca, a także jego rywala Notoriousa B.I.G., były specjalnie utrudniane.

"Trzeba zająć się tymi kłamstwami i niekonsekwentnymi działaniami" - apeluje.

Przypomnijmy, że Tupac został zastrzelony w 1996 roku. Do dzisiaj nie odkryto sprawców przestępstwa.

(Magazyn Hip Hop sa sa)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2683