Madonna zażądała, by w każdej garderobie w miejscu, gdzie gra koncert, instalowano w toaletach nowe deski klozetowe.
Autorka przeboju „Hung Up” ma lekką paranoję na punkcie czystości. Dlatego ludzie z jej ekipy technicznej będą sprawdzać toalety w garderobie oraz instalować nowe deski.
Rzeczniczka piosenkarki, Liz Rosenberg broni gwiazdę przed oskarżeniami o zbytnie ekstrawagancje. „Kto z nas nie chciałby mieć nowej deski w każdym miejscu, na które przyjedzie” – pyta retorycznie.
Jednak sprawa toalet to tylko jedno z wielu wygórowanych – jak twierdzą niektórzy organizatorzy – wymagań Madonny. Piosenkarka żąda m.in., by w jej garderobie znajdowały się 3 świeczki, które mają bronić ją przed złymi wibracjami, mini-spaa dla stóp, lawendowe i rumiankowe olejki do ciała i miłosne siedzisko dla dwojga. Jej przebieralnia ma być pokryta białą draperią z motywem róży – symbolem jej wiary w świadectwo Kabały…
(MTV Polska)