Na Florydzie w wieku 37 lat zmarła kolumbijska piosenkarka Soraya
Odeszła po długiej walce z rakiem piersi. Na tą chorobę zmarły także: babcia i matka piosenkarki.
W oświadczeniu wydanym przez menedżera artystki, Joyce Fleming, poświęcono wiele miejsca opisując talent i wytrwałość w walce z chorobą. "Jej najważniejszą misją było informowanie o raku i dawanie nadziei kobietom, które również cierpiały na tę chorobę" - napisano.
Ona sama wiedząc już, że umrze napisała na swojej stronie internetowej list pożegnalny do fanów...(oto fragment) "Wiem, że jest wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi i wiem także, że nadzieja nie odchodzi ze mną. Co najważniejsze: moja misja nie skończy się wraz z moim odejściem".
Jedna z najbardziej utalentowanych, latynoskich piosenkarekdziałała również jako rzeczniczka Susan G Komen Breast Cancer Foundation.
(blog.org.net.pl)