Nagrania jakie powstały do teledysku Busty Rhymesa "Touch It", na planie którego zginął jeden z ochroniarzy, posłużą za materiał dowodowy w tej sprawie.
Policjanci zauważyli jednak, że brakuje akurat tego fragmentu nagrania, w którym widać, jak doszło do strzelaniny, w wyniku której zginął mężczyzna.
"Podejrzewamy, że dali nam tylko to, co było dla nich wygodne, a nie udostępnili nam podstawowych informacji" - powiedział jeden z policjantów.
Dodatkowo sam Busta Rhymes odmawia zeznań w tej sprawie. "Nie chce z nami współpracować" - skarżą się władze.
(MTV Polska)