Pete Doherty znowu został aresztowany - tym razem pod zarzutem kradzieży samochodu i (to już normalka) posiadania narkotyków.
Piosenkarza zatrzymano w towarzystwie dwóch młodszych mężczyzn (18- i 19-latka). Wszyscy mieli przy sobie narkotyki.
W wyniku aresztowania Doherty zmuszony był odwołać kilka koncertów swojej formacji, Babyshambles.
Przypomnijmy, że ostatnio Pete zatrzymany był za posiadanie narkotyków w styczniu tego roku. Obiecał potem, że zerwie z nałogiem i dodał na antenie TV, że "zresztą nie jest przecież żadnym ćpunem".
(MTV Polska)