Cztery lata po debiucie zespół Cool Kids of Death wydaje swoją trzecią płytę, zatytułowaną wstępnie "2006". Do tej pory muzycy byli w stu procentach odpowiedzialni za brzmienie swoich płyt, a wszystkie piosenki powstawały w domowym studio.
Tym razem postanowiono wyjść poza ten schemat. Podczas krótkiej trasy koncertowej po Niemczech muzycy poznali znakomitego niemieckiego producenta Tobiasa Levina (odpowiedzialnego za brzmienie między innymi takich zespołów jak Blumfeld, Die Sterne, Tocotronic i To Rococo Rot), który zainteresował się muzyką CKOD i zaproponował im współpracę.
Prace nad albumem (łącznie z długim okresem prób i przygotowań) trwały ponad półtora roku. Postanowiono nagrać go w stu procentach na żywo, bez udziału komputerowych loopów i z minimalną ilością syntetycznych brzmień. We wrześniu 2005 zespół wyjechał do Hamburga, by tam, w studio Electric Avenue, nagrać i wyprodukować cały materiał. Powstało 13 przemyślanych i pełnych energii kompozycji, przywodzących na myśl najlepsze dokonania The Cure, Gang of Four czy Joy Division.
Tekstowo zespół nie oddalił się od tematyki dwóch pierwszych płyt, choć na "2006" mniej jest deklaratywnego buntu, dzięki któremu do muzyków przylgnęła niewygodna etykietka "dyżurnych buntowników polskiej sceny".
Od 30 stycznia w stacjach radiowych bedziemy mogli usłyszeć utwór "Zapodawacz", pierwszy singiel promujący płyte. Premiera nowego albumu 27 lutego 2006.
(Independent)
