James Blunt stwierdził, że jego wizerunek jako osoby wrażliwej i delikatnej jest nieprawdziwy.
Brytyjski piosenkarz, który zrobił karierę dzięki przebojowi "You're Beautiful", zapewnia, że jest dużo większym twardzielem, niż się ludziom wydaje.
Nic dziwnego - zanim zaczął śpiewać, James służył w brytyjskiej armii i walczył w Kosowie. Doświadczenia te uczyniły go silniejszym.
"To prawda, piszę bardzo emocjonalne teksty, jednak nie jestem typem faceta, który jest w stanie rozpłakać się ni stąd ni zowąd" - zapewnia Blunt. "To, że w Kosowie miałem ze sobą gitarę nie oznacza, że jestem jakiś nadwrażliwy" - dodaje.
(MTV Polska)