W czwartek, 10 listopada, na trasie Warszawa - Lublin w miejscowości Ryki doszło do poważnej kolizji samochodu ciężarowego z samochodem, którym podróżowała Beata Kozidrak wraz z rodziną
Zarówno sama piosenkarka, jak członkowie jej rodziny z wypadku wyszli wyłącznie z lekkimi potłuczeniami. Gorzej z pojazdem, który musi być przeznaczony do kasacji.
Według relacji męża i menedżera piosenkarki, Andrzeja Pietrasa, samochód którym jechali stał na skrzyżowaniu na czerwonych światłach. W pewnym momencie silnie rozpędzona półciężarówka uderzyła w tył samochodu. Według Pietrasa uderzenie było na tyle silne, że ich ważący 2,5 tony Ford Expedition został zepchnięty na prawie 7 metrów w głąb skrzyżowania.
(EMI Music Poland)