Resoraki - kolejny krok do popularności!
Data: 09-05-2019 o godz. 04:05:52
Temat: Live


Wczoraj, czyli we środę, 8 maja Marta i ja zostaliśmy zaproszeni na koncert zespołu RESORAKI. Występ odbył się we wrocławskim klubie ALIVE .



Grupa promuje swój debiutancki album "Fragmenty", który ukazał się pod koniec kwietnia, więc każdy koncert jest na wagę złota. Jak już wspomniałem - chłopaki poprosili nas (Martę i mnie), abyśmy przyszli na ich pierwszy występ, od wydania płyty "Fragmenty", a potem przedstawili go na naszym portalu. Zgodziliśmy się bez zastanowienia. Każde z nas otrzymało po debiutanckiej płycie "Fragmenty", oczywiście z autografami (patrz niżej) kilka dni przed ukazaniem się jej na rynku.

(Resoraki)

Dlatego mogliśmy już wcześniej zapoznać się z programem tego albumu. Na przykład ja, żeby nie skłamać "Fragmenty" przesłuchałem chyba z dziesięć razy i powiem, że za każdym razem odkrywam coś nowego w każdej piosence. Byliśmy z Martą bardzo ciekawi, jak utwory z płyty, będą brzmieć na żywo.


(Jędrzej Nawara - śpiew i klawisze + bajanie)

Występ rozpoczął się z lekkim poślizgiem, po 20-tej, ale prawie nikt nie zwrócił na to uwagi, ponieważ na sali panowała iście rodzinna atmosfera. Rozpoczęli utworem "Co jest ważne" (nr.7 na CD) w połowie kawałka popatrzyliśmy na siebie z Martą i wiedzieliśmy już, że koncert będzie udany. A dlaczego już po pierwszych taktach muzyki wiedzieliśmy? Bo fajnie dźwięki rozchodziły się po sali Starej Piwnicy. Oczywiście, żeby tak było, to za konsoletą music siedzieć człowiek, który zna się na tym. W tym wypadku realizatorem dźwięku był Marcin Ordon. I z tego miejsca chciałem mu pogratulować "dobrej ręki".


(Irek Mierzejewski - gitara elektryczna)

Do krótkiej przerwy (10 min) zespół zagrał jeszcze sześć piosenek, m.in. "Pierścienie Saturna", "Do przodu", "Chwila", "W mordę" czy mój ulubiony "Lecimy na księżyc" (nr. 4 na CD).

(Iwar Romanek - gitara akustyczna i mandolina)

Ja po prostu uwielbiam ten utwór - za aranżację, za te drobiazgi, które tworzą całość. Słucha się tego z wielką przyjemnością. I tak nam szybko minęła pierwsza część koncertu.


(Tomek Sikorski - gitara basowa)

Chłopaki w formie, ale trzeba troszkę odpocząć przed drugą częścią. W między czasie, rozmawiając z Martą doszliśmy do wniosku, że podobały nam się wersje koncertowe utworów z płyty. Wszystko, tak, jak powinno być. Jeszcze trzeba dodać, że Jędrzej Nawara, nie tylko śpiewa i gra na klawiszach, ale także jest też dobrym bajarzem. Mogliśmy przekonać się w przerwach pomiędzy utworami. Oprowadzał nas po historii utworów, które Resoraki właśnie wykonywały.


(Piotrek Romanowski - perkusja)

Czas na drugą część koncertu. Rozpoczął go jeszcze nie publikowany utwór "Katedra", który, jak się potem dowiedziałem, będzie na drugiej płycie zespołu - tak jak dwa kolejne kawałki "Miłość" i Rakietowe lato". Jeszcze nie nacieszyliśmy się debiutancką płytą, a tu grupa zaserwowała nam utwory z przyszłego nowego krążka. Iście sprinterskie tempo.


Kolejne piosenki "Daj mi szansę", "Skrzydła nocy" czy "UFO", tylko potwierdziły Marty i moje odczucia, że zespół Resoraki dał sobie radę z koncertowymi wersjami utworów. Na bis nie mogło zabraknąć naszego kolejnego ulubionego kawałka pt. "Mała piosenka o wielkiej frustracji". To jest murowany przebój, żeby tylko jeszcze rozgłośnie radiowe puszczały go w eter! Właśnie, kiedy piszę ten tekst "leci" mi "Mała piosenka o wielkiej frustracji" i nogi same mi chodzą pod biurkiem. A refren tej piosenki to dla mojej Bardzo Bliskiej Osoby ...Kiedyś w końcu będzie dobrze - dobrze będzie nam - zobaczysz!



Czas zakończyć ten krótki tekst - podziękować za zaproszenie, za fajną zabawę i za spotkanie z nami. To był nasz (Marty i mój) trzeci koncert zespołu Resoraki na którym byliśmy. I co? I oboje doszliśmy do takiego samego wniosku, że grupa z koncertu, na koncert jest co raz lepsza. Aż strach się bać, co będzie dalej, np. jeżeli będziemy na dziesiątym koncercie! Pożyjemy - zobaczymy!

(tekst: Zbyszek Kowalczyk i M.D. ; fotografie: M.D.)

Drogi Zbyszku, no już zrobiliśmy trochę koncertów razem. Każdy jest inny. Zdobywam doświadczenie. I tak sobie myślę, że gdyby nie Ty, nie poznałabym tych wszystkich wspaniałych ludzi. Nie przeżyłabym tego, co przeżyłam. I to jest w tym piękne. Mam nadzieję, że jeszcze lepsze przed nami. Dziękuję, dziękuję, dziękuję:)

A ja (Zbyszek) od siebie bardzo dziękuję Jędrzejowi, Irkowi, Iwarowi, Tomkowi i Piotrkowi , że nas zaprosiliście na ten koncert. Warto było tam być. Niech żałują, ci co nie byli. Droga Marto - fajnie mieć przy boku taką Osobę ja Ty. Ja również od Ciebie się uczę. Do zobaczenia na koncertach). Aha płytę CD Resoraków można nabyć we Wrocławiu w sklepie BRASSEL Music Shop ul. Kołłątaja 22)







Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=19710