Coals w Starym Klasztorze
Data: 28-04-2019 o godz. 01:34:12
Temat: Live


W miniony czwartek we wrocławskim Starym Klasztorze wystąpił duet Coals. Były osoby, które czekały na ten koncert, już od ponad miesiąca. Wiem o tym, bo mi mówiły. Powiedziałem, że i ja się wybiorę zobaczyć nowe pokolenie polskiej muzyki electro/cold/ambient pop.

Spotkaliśmy się prawie wszyscy na dolnej sali Starego Klasztoru. Przyznam, że byłem zaskoczony frekwencją. Choć dolna sala, to nie Sala Gotycka - piętro wyżej, była wypełniony po brzegi. W większości była to młodzież w wieku swoich idoli, czyli połowa lat 90. ubiegłego stulecia (ale to brzmi - ubiegłego stulecia!).



(Coals)

Wiosenna trasa koncertowa promująca minialbum "Klan" rozpoczęła się 5 kwietnia w krakowskim klubie Alchemia i objęła 9 największych miast w Polsce.

(Kasia Kowalczyk - śpiew, elektronika, teksty)

(Łukasz Rozmysłowski - elektronika, gitara akustyczna, śpiew, kompozycje)

25 kwietnia przyszedł czas na Wrocław! Myślę, że lepszego miejsca na swój koncert duet nie mógł wybrać lepiej. Stary Klasztor ma już swoją markę. Tu grają wszyscy artyści, którzy liczą się na polskim i europejskim rynku muzycznym. Wyznam szczerze, że lubię to miejsce, dlatego jestem częstym bywalcem tego niesamowitego klubu.


(Kasia i Bobkovski)

Swój występ Coals rozpoczął z lekkim opóźnieniem 20:20. Duet oprócz nowego materiału zaprezentował wybrane utwory 90’s Babies, MTV, Shattered Mirrors, Weightless, VHS Nightmare, S.I.T.C., Hauntology, Blue, Lato 2002, Rave03, z poprzednich wydawnictw; minialbumu “Homework” (2014) oraz pełnometrażowej płyty “Tamagotchi” (2017).

(Bobkovski - bas, gitara)

Z duetem zagrał przyjaciel zespołu gitarzysta i basista Bobkovski. Było kolorowo, dużo dymów, śmiesznych wstawek słownych Łukasza Rozmysłowskiego, oraz "niespodziewanych"(?) gości.

(Dianka i Kasia)

(Łukasz i Dianka)

Jako pierwsza na scenę wskoczyła młodziutka wrocławianka Dianka (Diana Juchniewicz). Urocza blond dziewczyna wykonała z duetem cztery utwory m.in "Satyna" z ostatniego wydawnictwa Coals - "Klan" (2019). Luźny występ, przerywany śmiesznymi uwagami Dianki przy aplauzie publiczności zakończył pierwszą część seta.


Kolejnym gościem Robert Piernikowski, producent, wokalista, autor tekstów oraz kompozytor muzyki teatralnej. Razem wykonali utwór "Entele, Pentele" z ostatniego wydawnictwa Coals - "Klan" (2019).

Na sam koniec Coals wykonali fajny kawałek "Lato 2002" dedykowany ku pamięci kochanych dziadków. I tak zakończył się przeuroczy wieczór. Było chyba za piętnaście dwudziesta-druga.

Na sam koniec trzeba napisać, że realizatorem dźwięku był Robert "Bercik" Dachowski, na co dzień perkusista kapeli roots reggae Bethel. Robert wywiązał się na piątkę. I dzięki mu za to.

Ja, jak zawsze czekałem na spotkanie z artystami. Przemili ludzie. I Kasia, i Łukasz, i Bobek, i Dianka i Robert. Wszyscy dostępni. Chętni do zrobienia zdjęć ze swoimi fanami. Koncert uważam za udany.


(Coals + goście)

Drogi Zbyszku - już od dawna wybierałam się na koncert Coals i nic, aż tu taka trafiła się okazja - bardzo Ci dziękuję za zaproszenie. Było świetnie!)

A ja (Zbyszek) od siebie bardzo dziękuję Łukaszowi Kowalko, a Dorocie Miśkiewicz ze Starego Klasztoru za wszystko. Kasiu nic się nie zmieniałaś. Z Tobą przebywać to uczta dla oczu i uszu! Dziękuję!)

(tekst: Zbyszek Kowalczyk - fotografie: Katarzyna Jankowska)









Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=19632