Byłam na koncercie duetu Rebeka!
Data: 16-03-2019 o godz. 11:08:24
Temat: Live


Marcowy poniedziałek, prawie noc. Dostaję telefon od koleżanki z prośbą o zmienienie jej na koncercie Rebeki, który miał mieć miejsce parę dni później we wrocławskim Starym Klasztorze.



Z fotografią koncertową nie miałam do czynienia jeszcze nigdy, ale że nowych wyzwań się nie boję, nie zastanawiam się długo nad odpowiedzią.

Szybki telefon do Zbyszka, któremu należą się szczególne podziękowania za wprowadzenie mnie w ten świat oraz obdarzenie dużym kredytem zaufania i już jesteśmy umówieni na 14 marca o godzinie 19 przed wejściem do klubu.

Koncert gwiazdy wieczoru poprzedzał krótki, ale bardzo energetyzujący występ Horsy'ego, ex. duet Joy Pop. Żywe elektroniczne brzmienie natychmiast zaprowadziło publiczność pod scenę. Osobiście poczułam znany mi jedynie ze zdjęć i filmów klimat dyskotek lat 80-tych. Po obserwacji publiczności, wystąpienie Tomka uznaję za bardzo dobry "before" przed głównym koncertem.



(Horsy włśc. Tomek Wódkiewicz)

Po szybkim rozruszaniu przyszedł czas na Rebekę, czyli electro popowy duet, w którego skład wchodzi Iwona Skwarek oraz Bartosz Szczęsny. Tego dnia towarzyszył im również Janek Ensztein, który, jak dowiedzieliśmy się potem ze Zbyszkiem wystąpił po raz pierwszy na scenie. Przyjazd do Wrocławia był spowodowany promocją ich najnowszej płyty "Post Dreams", wydanej 22 lutego tego roku. Na koncercie mogliśmy usłyszeć nowe utwory jak i przearanżowane wersje tych starszych.



(żywiołowa Iwona Skwarek)




(Bartosz Szczęsny)



(Janek Ensztein)

Publiczność wypełniła salę koncertową po brzegi i na niespełna 2 godziny odcięła się od świata, by cieszyć się widowiskiem muzycznym, które ja, jak najrzetelniej próbuję Wam teraz przedstawić na kadrach. O wokalu Iwony mogę napisać czysty, silny, cudowny, elektryzujący. Jestem pewna, że pogrążona w dzikim tańcu publiczność jednogłośnie przyznałaby mi rację.

(Rebeka)

Reasumując, gorąco polecam zobaczyć i posłuchać na żywo. Na własne oczy, na własne uszy. Z koncertu wyszłam przesiąknięta pozytywnymi fluidami, pozytywna energia bijąca od artystów dosięgała do najgłębszych zakamarków sali. Nie dało się przed nią uciec i trzyma się do dziś.

(Iwona, Bartek i ja w środku Julia)


(tekst i fotografie: Julia Frąckiewicz)

Drogi Zbyszku jeszcze raz bardzo, Ci dziękuję, że mi zaufałeś i mnie zabrałeś na ten koncert. Po cichu mam nadzieję, że mnie jeszcze zaprosisz na nie jeden live:)

A ja (Zbyszek) od siebie bardzo dziękuję Dorocie Miśkiewicz i Monice Kluz ze Starego Klasztoru. Z wami współpraca to sama przyjemność. Nie zapomnę też o Anii Prokopczuk za dotrzymanie obietnicy. Droga Julio! Dziękuję bardzo za Twoją odwagę. Jak widać efekt jest bardzo dobry! Do odważnych świat należy!









Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=19376