Rewelacyjny koncert Clock Machine we Wrocławiu!
Data: 10-03-2019 o godz. 15:30:51
Temat: Live


Clock Machine wrócił z trzecim albumem pt. "Prognozy". Płyta zadaje pytania i dogłębnie analizuje różne oblicza relacji międzyludzkich.



O tym jak brzmi album na żywo mogłam się przekonać wczoraj, tzn. 9 marca w Starym Klasztorze, w Sali Gotyckiej we Wrocławiu. Tradycyjnie towarzyszył mi Zbyszek, który przy okazji odpowiadał mi na pytania, które zadawałam. Wszystkie dotyczyły Clock Machine i nie tylko. Powiem szczerze - słyszałam i widziałam ich po raz pierwszy. Po tym koncercie - wiem na pewno, że nie ostatni. Dodam jeszcze, że sala była pełna!

(Sala Gotycka pęka w szwach!)

Ale, żeby jak zawsze było po kolei, to zacznę od supportu. Kilka minut po 20-tej na scenę wszedł wrocławski zespół Humble Buzz . Grupa ma już na swoim pewne sukcesy, a mianowicie zajęła pierwsze miejsce na XIV Wrocławski Festiwal Form Muzycznych. Wydała też album pełnometrażowy pt. "Humble Buzz" (03.2018) oraz EP-kę "A Journey to Ease" (10.2018). Dowiedzieliśmy ze Zbyszkiem, że szykują materiał na drugą płytę. Chłopaki zagrali set składający się z ośmiu kawałków. Dobre rockowe granie. Nam najbardziej spodobał numer "Nocny cowboy". Mocny, rytmiczny utwór, który przy dobrej promocji mógłby się stać przebojem. Czego im życzymy! Przedstawię skład Humble Buzz:

(Bartosz Sypniewski - wokal + elektronika)

(Maciej Burek - gitara elektryczna)

(Sławek Węgliński - gitara basowa)

(Michał Nowakowski - perkusja)



A teraz czas na gwiazdę wieczoru! Przed Państwem krakowska grupa Clock Machine. Występ w Starym Klasztorze był trzecim w kolejce na trasie koncertowej, promującą swój najnowszy album ""Prognozy". A jak rozpoczął? Znakomicie! Wokalista Igor w czasie krótkiego przemówienia powiedział, że Stary Klasztor to dla niego "magiczne miejsce". Po prostu lubię tu grać! Miejsce, publiczność i cała otoczka klubu, jest taka, że po zakończeniu koncertu, natychmiast chce się tu wrócić. Potwierdzam. Ja ze Zbyszkiem bardzo polubiliśmy ten klub i po każdym koncercie zawsze czekamy na następny. Jak już wspomniałam zespół Clock Machine zagrał cały materiał z nowej płyty "Prognozy" plus kilka utworów ze starszych płyt. Wokalista Igor Walaszek w czasie przerw między utworami opowiadał, jak powstawała nowa płyta, ale nie tylko. Powiedział też słowa - dające do myślenia:

"Wszystko, co wiemy o przyszłości, to tylko chłodne prognozy. To w nich tkwią wszystkie nasze nadzieje i obawy. Mogą zwiastować wieczne słońce i szczęście, albo fatum i niekończący się, wściekły tajfun, niszczący wszystko co spotka na swej drodze. Zaufać im, czy może przejść obojętnie obok? A co, jeśli mówią prawdę o przyszłości? Co jeśli jest już za późno i na nic nie mamy wpływu?"

(Clock Machine)

A jeżeli chodzi o muzykę. To po prostu super!. Wokalista Igor - świetny głos, bardzo dobry kontakt z publicznością. Prawdziwy showman. Basista Konrad i perkusista Piotrek tworzą kapitalną sekcję rytmiczną, która wbija w parkiet. Gitarzysta Kuba, wielki fan futbolu, oszczędnie, ale konkretnie ciachał gitarką, jak trzeba. Cała czwórka rozumie się na scenie, jak mało kto. Z tego co widzieliśmy, to publiczność bawiła się na full. Śpiewy, skakania, bujanie się i okrzyki po każdym utworze - mówią same za siebie. Krótko mówiąc Clock Machine wyrósł nam na gwiazdę polskiej muzyki rockowej. Można byłoby jeszcze pisać duuuuuużo tekstu, ale po co. Po prostu trzeba pójść na ich koncert i przekonać się na własne oczy i uszy!

(Igor Walaszek - śpiew)

(Kuba Wojtas- gitara elektryczna + elektronika)

(Konrad Nikiel - gitara basowa)

(Piotr Wykurz - perkusja)



I na koniec tradycyjnie: Drogi Zbyszku, bardzo, bardzo Ci dziękuję, że mnie zabrałeś na ten koncert. Dodam - wspaniały koncert! Czekam na następne :)

(tekst: Zbyszek Kowalczyk i M.D. ; fotografie: M.D.)

A ja (Zbyszek) od siebie bardzo dziękuję Dorocie Miśkiewicz i Monice Kluz ze Starego Klasztoru. Z wami współpraca to sama przyjemność. Nie zapomnę też o Patryku Glince. Jesteś słowny i konkretny. Super, że Cię poznałem!. Droga Marto! Dziękuję bardzo za Twoją obecność, chociaż wiem, że nie było łatwo. Ze zdjęć jestem bardzo zodowolony! Muchas gracias!









Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=19337