SILNIEJSZY. Czterdzieści dni metalu i duchowości.
Data: 23-12-2017 o godz. 23:34:11
Temat: Książki


Ta książka jest zadedykowana wszystkim, którzy ją przeczytają. Życie jest wojną, ale każda bitwa, której doświadczamy, może być użyta jako narzędzie, by sprawić, abyśmy byli silniejsi.

WPROWADZENIE

W styczni u 2005 roku odnalazłem BOGA i od tej pory już nigdy nie byłem taki sam. Przez lata życie weryfikowało moje decyzje.

Byłem prowadzącym gitarzystą zespołu KORN, podróżowałem przez świat, zarabiałem miliony dolarów i wszystko to działo się, gdy byłem beznadziejnie uzależniony od metaamfetaminy. Miałem córkę (Jeanne Marie Welch ur.6.07.1998), za którą powinienem być odpowiedzialny, a jedyne, co robiłem, to ją zawodziłem. Żyłem udręczony, przepuszczałem okazje i każdego dnia budziłem się, marząc, by jakaś siła wyciągnęła mnie z tej niedoli na prostą. Na szczęście to się nie wydarzyło. Zamiast tej siły dostałem nowy powód, by żyć.

To było jakiś czas temu i patrząc wstecz, jestem zdumiony tym, jak wiele zmieniło się w moim życiu, jak długą drogę przebyłem. Kiedy myślę o sobie, jakim byłem przegranym i pokonanym człowiekiem, trudno mi w to uwierzyć. Patrząc z zewnątrz – żyłem jak król. Wykorzystywałem to, kim byłem, by robić co tylko zechcę i nawet rozkazywałem innym, by robili to, co ja chcę. Ale wewnątrz byłem przerażonym, słabym, małym chłopcem, który krzyczał i zanosił się płaczem jak najgłośniej się da, aby otrzymać pomoc.

Nikt nie mógł mnie usłyszeć, bo bałem się, by mój płacz nie został wysłuchany. Bałem się powiedzieć prawdę, nie chciałem pokazać mojej słabości. Mówiąc w prostszy sposób, bałem się przyznać do tego, że moje życie jest porażką, podczas gdy na zewnątrz byłem postrzegany jako człowiek sukcesu. Nie potrafiłem wyjawić prawdy, że jako uznana osoba - potrzebuję pomocy. Zewnętrzna ocena osoby ujawnia niewiele, jest pozorna. Patrząc na czyjąś powierzchowność, nie możesz tak naprawdę stwierdzić, jaką jest osobą. Rzetelny obraz człowieka można dostrzec, poznając jego wewnętrzny świat. To właśnie tam rozgrywa się prawdziwe ludzkie życie, w wewnętrznym azylu, gdzie tak naprawdę każdy z nas przebywa. W tej zakrytej dla innych przestrzeni rezyduje siła i charakter - one tam mają swój początek, jednak wielu z nas spędza czas na ukrywaniu się za maską i nigdy nie pozwoli, by wewnętrzna siła ujrzała światło dzienne. Dopóki nie odnalazłem BOGA, tak właśnie żyłem. W końcu poczułem wstręt do ukrywania się z tym, co mnie dręczy i postanowiłem powiedzieć wszystkim prawdę o tym, jakim człowiekiem się stałem.
Zdecydowałem, by mój płacz o pomoc został usłyszany.

Po tym, jak w końcu podjąłem tę niesamowitą decyzję, zdałem sobie sprawę z najbardziej wartościowej lekcji, jaką każdy człowiek na ziemi może wynieść: porażka życiowa, słabość i poddanie się – są kluczem, który otwiera drzwi do nowego życia. Kiedy zderzyłem się ze swoją słabością i porażką, to nagle zauważyłem, że jestem w idealnym miejscu, by pozyskać tę siłę, której nigdy nie miałem – siłę, która jedynie może pochodzić od BOŻEJ miłości. Zdecydowałem się sprawdzić, czy BÓG może stał się miłością mojego życia. Okazało się, że ta Miłość poniosła mnie, oczyściła, wyleczyła i zatroszczyła się o mnie. Wszyscy mamy pragnienie bycia wyjątkowym, podziwianym i kochanym.

Otrzymujemy to pragnienie od BOGA, ponieważ wszystko, czego pragnie od nas BÓG, to abyśmy GO doceniali i kochali. Kiedy te drzwi miłości BOŻEJ zostały otwarte, poczułem głód związany z jej rozprzestrzenianiem się na wszelkie możliwe sposoby. Nie jestem żadnym geniuszem, ale znalazłem rozwiązanie, jak nauczyć się poznawać BOGA poprzez Biblię. Nauczyłem się wiele z tej księgi, co BÓG kocha i czego nie lubi. Być może jeszcze bardziej zdumiewające było to, że podczas wczytywania się w Biblię miałem wrażenie, że obcuję z BOGIEM. Czułem, jakby BÓG był obok mnie, czytał ją ze mną i uczył mnie rzeczy związanych z boską miłością. Jestem tego pewien, że za każdym razem, kiedy biorę Biblię do ręki, to poczucie przebywania w BOŻEJ obecności jest wciąż realne.

Dzisiaj jestem silniejszy niż kiedykolwiek byłem, jestem zdolny podjąć jakiekolwiek wyzwanie i to wszystko dzięki moim doświadczeniom z Biblią, chociaż była to długa i ciężka droga. Pomimo tego, że mam swoje złe dni lub chwile, kiedy zmagam się ze złością i smutkiem, głęboko w moim wnętrzu odczuwam wyciszenie, które mnie nigdy nie opuszcza. Cokolwiek by się działo, ten spokój, który mnie wypełnia i jest odczuwalny tylko przeze mnie, powoduje, że żaden sztorm nie zagłuszy tego oceanu spokoju.

BIBLIA WPROWADZA w życie spokój i ciągle go utrzymuje. Podjąłem decyzję, by zawrzeć moje spostrzeżenia w książce, ponieważ chciałbym się podzielić niektórymi rzeczami związanymi z boską miłością, których nauczyłem się z tej Księgi. Wybrałem CZTERDZIEŚCI SPOŚRÓD MOICH ULUBIONYCH WERSETÓW PISMA ŚWIĘTEGO. Wydaje się, że ta liczba dobrze się kojarzy. Jeden werset jest przeznaczony na każdy dzień. Cytuję dany fragment Biblii, a następnie przedstawiam swoje przemyślenia z nim związane oraz w jaki sposób odnosi się on do mojego życia. Moim zamysłem jest to, abyś przeczytał tę książkę i w ciągu dnia miał czas przemyśleć każdy z proponowanych przeze mnie cytatów.

Napisałem to już wcześniej, ale powtórzę jeszcze raz. WIEM JAK CZUJĄ SIĘ LUDZIE, KTÓRZY naprawdę nie wierzą w Boga, gdy ktoś inny mówi im o Nim. PRZEWRACAJĄ OCZAMI I MYŚLĄ: „OK! To jakaś zwariowana gadka”. JEŚLI TO DOTYCZY CIEBIE, KONTYNUUJ CZYTANIE, ponieważ te uczucia w końcu zaczną odchodzić. Mówię również o wielu innych rzeczach w tej książce. ZAUFAJ MI: OGARNIESZ TO.

Podzielenie się tym, co ,,mówi” Biblia, było znaczącym powodem, dla którego chciałem napisać tę książkę, ale jest jeszcze jeden: moja podróż z wiarą. Miałem wzloty i upadki, doświadczyłem również innych szalonych rzeczy, którymi chciałbym się podzielić i właśnie dzięki temu BÓG JEST ZE MNĄ.

Jako pierwszy przyznam, że jestem zwariowanym odmieńcem, a więc nie będzie to typowa pobożna książka. JESTEM DUMNY Z TEGO, ŻE JESTEM NIEPOWTARZALNY i zachęcam wszystkich, aby też tacy byli.

Kto chciałby być jak wszyscy – na pewno nie ja.

Jeśli przeczytasz tę książkę tylko dlatego, by dowiedzieć się więcej o moim odjechanym rock’owym życiu, nie ma sprawy. Ale moją główną modlitwą jest to, byś doświadczył boskiej miłości, ponieważ podczas czytania tej książki nie jesteś sam. Tak jak DUCH BOGA jest ze mną podczas czytania Biblii, tak samo i On jest przy tobie, gdy czytasz tę książkę. Może to wydawać się szalone dla niektórych z was, ale taka jest prawda. Usiądź, zrelaksuj się i weź udział we wspólnej czterdziestodniowej podróży.

Brian "Head" Welch

Tytuł: SILNIEJSZY. Czterdzieści dni metalu i duchowości. (Stronger: Forty Days of Metal and Spirituality)
Autor: Brian "Head" Welch
Tłumaczenie: Katarzyna Matuszewska, Zofia Seweryn, Maks Pyra
ISBN: 978-83-64675-37-9
Wydawnictwo: AF (Absolutnie Fantastycznie)
Rok wydania: grudzień 2017 (Polska)
Format: 140x210 mm
Oprawa: miękka
Stron: 198
Waga: około 200 g
Cena: + - 29 zł

Serdecznie Dziękuję Panu Tadeuszowi Adamczakowi




NOTKA DLA CZYTELNIKA

Niniejsza książka nie stanowi dzieła fikcji literackiej. Wydarzenia i doświadczenia w niej opisane są prawdziwe i zostały wiernie spisane na podstawie wspomnień autora - najlepiej jak było to możliwe. Niektóre imiona i nazwy zostały zmienione celem ochrony prywatności zaangażowanych osób.
Pomiędzy autorem i wspomnianymi osobami nastąpiło przebaczenie i pojednanie.


„Nam muzykom zdaje się, że najtrudniejszą rzeczą jaką nam przyjdzie robić będzie przetrwanie w pełnych rekinów wodach przemysłu muzycznego. Potem okazuje się, że są rzeczy trudniejsze, ale i piękniejsze: Bóg obdarza nas dziećmi. Potem odkrywa się najgorszy z możliwych scenariuszy: musisz walczyć z diabelskimi rekinami, jeździć po świecie i wychowywać dziecko – wszystko w tym samym czasie. Dodaj do tego narkotyki, rozwód, kilka milionów dolarów, a będziesz szczęśliwcem, jeśli ujdziesz z życiem. Ale co z dzieckiem? Brian zrobił coś, o czym rzadko da się usłyszeć: porzucił swoją kapelę, porzucił narkotyki i wychował swą córkę sam. Brzmi jak bajka? Cóż, właśnie wtedy robi się niedobrze. Z SZEROKO OTWARTYMI OCZAMI to książka surowa i szczera – trzeba to przeczytać”.
Nikki Sixx, Motley Crüe and Sixx:A.M.


„Nigdy nie poznałem kogoś takiego jak Brian. Nigdy. On jest tym, co mógłbym nazwać ludzkim wcieleniem enigmy – wielką zagadką. Nie chodzi o to, że on chce taki być. Świat heavy metalu ma swój własny image. Seks, dragi i rock &roll. I Brian, można powiedzieć, uosabia ten image. To jednak nasz własny mylny odbiór. Brian to do szpiku kości miły, dostępny, kochając człowiek, który przyjął miłość Jezusa i to zmieniło jego świat. Kiedy przeczytasz jego historię, może i Twój świat ulegnie zmianie”.
Scott Hamilton, Złoty medalista olimpijski
w jeździe figurowej na lodzie


„Są tacy, którzy nigdy nie opuszczają domu, nie wiedzą co kryje się za płotem. Są też tacy, którzy opuszczają dom kiedy tylko nadarza się sposobność i desperacko ruszają za zmianami, znikając z oczu. Są też ludzie, którzy potrzebują odejść z domu, by zrozumieć, że go potrzebują i nawzajem. Brian właśnie do nich należy. Jego droga prowadziła go z dala od domu, jednak powrócił tam, gdzie był potrzebny. Jako fan, cieszę się z tego powrotu”.
Corey Taylor, autor i wokalista zespołów
Slipknot i Stone Sour


„Bóg powiedział, że Jego ludzie będą osobliwi. Hardkorowy rockandrollowiec,który zostaje chrześcijaninem z pewnością należy do tej kategorii. Rockandrollowy styl życia to życie na krawędzi: fizycznie, moralnie i duchowo. Jest więc prawdziwym cudem, kiedy twoje życie ulega zmianie na każdej płaszczyźnie. Nie oznacza to, że porzucasz rocka. Nie oznacza to, że się nie buntujesz. Jezus Chrystus był największym buntownikiem, jaki chodził po tej ziemi. Ale nie jesteśmy już w ciemności. Chodzimy w świetle, więc… dawaj czadu bracie Welch!” .
Alice Cooper, legenda rocka i syn
marnotrawny


„Historia Briana Z SZEROKO OTWARTYMI OCZAMI całkowicie burzy pogląd na temat tego, jak Bóg powinien działać, objawiając przy tym radykalną miłość, jaką Brian znalazł, a która dosięga tego, co ukryte. Kocham tego brata,który oddał Chrystusowi swoje życie i pozwala Mu przez nie działać. Jestem szczególnie błogosławiony jego niepohamowaną miłością do córki – Jennei. Oby każdy z nas żył dla Jezusa jak Brian!”
Michael W. Smith, piosenkarz,
zdobywca nagrody Grammy.


„Fantastyczna książka. Kiedy w 1995 zabierałem KoRn na ich pierwsze poważne tournée po Stanach, dosłownie od początku oglądałem, jak Brian zaczyna od bycia zupełnie nieznanym i dochodzi do rangi światowej gwiazdy. Nawet jako gwiazda rocka, Brian pokazuje swoje słabości, kiedy dzieli się historią tego, jak gwiazdorstwo spotyka się z rodzicielstwem.Jego historia nie tylko obrazuje jego wiarę i to jak przeszedł przez trudności,ale także niezwykłe wydarzenia powiązane z jego powrotem do zespołu KoRn”.
David Ellefson, basista zespołu Megadeth


„Czytałam Z SZEROKO OTWARTYMI OCZAMI, śmiałam się w głos, potem zalewałam się łzami, aby na końcu napełnić się nadzieją. Byłam pod wrażeniem cudu. Zapłonął we mnie ogień, by zacząć szukać własnego sensu w życiu. To niezwykłe, jak wiele prób ogniowych przeszedł Brian, a którymi dzieli się w tej książce. Mogłoby się zdawać, że takie okoliczności zniszczą jego wiarę i ograbią go z najcenniejszych relacji. Jednak cudowna chwała tego, jak przetrwał zachowując siłę i autentyczną miłość, jest piękna i zapiera dech. Słyszy się o ludziach, którzy w obliczu trudnych chwil zaczęli wierzyć. Rzadziej jednak słychać o tych, którzy przeszli przez trudności zachowując wiarę, a nawet umacniając ją”.
Lacey Sturm, autorka i piosenkarka
(dawniej w zespole Flyleaf)


"Historia Briana nie tylko należy do tych ważnych i mocnych, które trzeba opowiedzieć, ale również do tych, z którymi osobiście się utożsamiam. Ja także głęboko doświadczyłem zbawienia podczas gwiazdkowej przerwy w tournée z Princem - więc dzielimy podobną historię. Doskonale rozumiem też decyzję powrotu do KoRn oraz przenikającą moc pojednania i bycia w tym świecie, lecz jednocześnie nie należąc do tego świata."
Dez Dickerson, pierwszy gitarzysta
Prince´a


"Jestem podjarany tym, jak Bóg używa Briana w tym świecie. Przynosi światło, które świeci w najciemniejszych miejscach. Cieszę się, że mam w nim takiego brata! Poza tym, ten ogieć, który wnosi na scenę z KoRn jest zaraźliwy! Dobrze widzieć go znowu w KoRn i po tym jak pokonał trudności wraz ze swoją śliczną córką Jenneę, jak to opowiedział w Z SZEROKO OTWARTYMI OCZAMI".
Jacoby Shaddix, Papa Roach


"KOchama Briana! Jest tak niezwykłym bratem i przyjacielem. Jego powrót do KoRn był niezwykle inspirujący. To, jak przyjęli go członkowie zespołu, było jeszcze bardziej inspirujące! Kiedy przyjaciele i rodzina jednoczą się prowadzeni przez miłość, jest to po prostu piękne i ekscytujące"
Arian Ilejay, Avenged Sevenfold


„Niewielu wierzących mogłoby znajdować się w atmosferze, w jakiej żyje i funkcjonuje Head, nie będąc jednocześnie pod wpływem otoczenia, za to wywierając wpływ na nie. Jezus tak robił! On jest naszym wzorem. Świetna robota, Head!”.
Todd White, ewangelista


BRIAN "HEAD" WELCH urodził się 19 czerwca 1970 roku i wychowywał się w miejscowości Bakersfield w Kalifornii. Mając 11 lat odkrył swoje powołanie, gdy w jego ręce trafiła gitara. Nieprzerwane ćwiczenia i nauka oparta na rockowych klasykach wypełniły kolejne lata, a niedługo potem, z kolegami ze szkoły założył kapele o nazwie KoRn. Zespół w krótkim czasie stał się posiadaczem kilku platynowych płyt, zdobywcą nagrody Grammy i siłą, która z impetem wdarła się do czołówki rockowego świadka i zdominowała nz metalowy ruch końca lat dziewięćdziesiątych. Brian był 6 razy nominowany do nagrody Grammy, zdobył dwie z nich, sprzedając 40 milionów płyt na świecie.
Kiedy KoRn wspinał się na nowe szczyty kreatywności i komercyjnego sukcesu, Brian zaczął tonąć w odmętach rockowego stylu życia. Przy braku odporności na oszamiającą fortunę, Brian uzależnił się od metamfetaminy i stracił kontrolę podczas, gdy zespół sprzedawał miliony albumów. Bez skutku starał się włączyć karierę i samotne wychowywanie córki, Jennei. W 2005 roku, Brian ostatecznie zrezygnował z zespołu Korn I zwróci się w stronę Chrystusa, podporządkowując swoje życie jednemu celowi: by osobiście znać Boga i służyć swymi darami tym, którzy tego najbardziej potrzebują
Doświadczywszy bolesnych upadków osobistych, pośród zawodowych wyżyn, Brian czuł się zobowiązany do przekazania swojej opowieści o życiu przed i po KoRn. Jego Autobiografia Zbaw mnie ode mnie samego (wydana w Polsce nakładem Fundacji Nadzieja dla Przyszłości) z 2007 r stała się bestsellerem New York Times. Brian napisał także bardzo osobisty czterdziestodniowy przewodnik Stronger (Silniejszy) dzieląc się czterdziestoma historiami z Biblii, które są najbliższe jego sercu.
Brian kontynuuje swoje wysiłki charytatywne zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i na całym świecie .
Daje najbardziej potrzebującym to, co może i stara się być najlepszym ojcem dla swojej ukochanej córki, Jennei.


Tytuł: Z szeroko otwartymi oczami (With My Eyes Wide Open)
Autor: Brian "Head" Welch
Współautor: Carol Travel
Tłumaczenie: Justyn Czekański i Agnieszka Ryczek
ISBN: 978-83-64675-31-7
Wydawnictwo: AF (Absolutnie Fantastycznie)
Rok wydania: marzec 2017 (Polska)
Format: 155x230 mm
Oprawa: miękka
Stron: 214 + 16 stron ze zdjęciami
Waga: około 300 g
Cena: + - 37 zł

Serdecznie Dziękuję Panu Tadeuszowi Adamczakowi




Niesamowita, prawdziwa historia gwiazdy rocka, która straciła kontrolę nad własnym życiem; o uzależnieniu od narkotyków i cudownym wybawieniu mocą Chrystusa . W swojej, miejscami brutalnej, autobiografii Brian Welch po raz pierwszy opisuje, jak przyszedł do Boga. Opisuje również, co działo się w jego życiu przez wcześniejsze 10 lat. Książka Zbaw mnie ode mnie samego ukazuje świat grupy Korn widziany oczami jednego z członków zespołu. Head nie kryje porażek. Szczerze mówi o nieudanej walce z narkotykami, która jednak doprowadziła go do zwrócenia się ku Bogu. Z autobiografii dowiecie się, dzięki czemu temu popularnemu gitarzyście udało się porzucić wyniszczający tryb życia, jak odbudował stosunki z córką oraz co się zmieniło w jego muzyce.


"W muzyce Briana czuć Bożą obecność. Kiedy wspólnie nagrywaliśmy materiał, dzięki łączącemu nas Duchowi produkowaliśmy muzykę będącą źródłem inspiracji. Książka Zbaw mnie ode mnie samego jest wielkim przesłaniem nadziei. Kiedy Head był członkiem Kornu, podziwiałem jego charakter i poczucie humoru; teraz znów wstrząśnie światem – i z pewnością go wzbogaci”.
Ross Robinson, producent zespołów Korn, Limp Bizkit, Slipknot i the Cure

Brian "Head" Welch - był jednym z założycieli zespołu Korn. Wychowywany w kalifornijskim Bakersfield, przez większość życia walczył z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Gdy w 2005 r. doświadczył siły Boga, został momentalnie wyzwolony z nałogu, w Którym tkwił przez wiele lat. Opuścił Korn, aby lepiej poznać Boga oraz swoją córkę Jenneę. Obecnie mieszkają w Arizonie.

Tytuł: Zbaw mnie ode mnie samego. (Save me from myself)
Autor: Brian "Head" Welch
Tłumaczenie: Daniel Denisiuk
ISBN: 978-83-61844-02-0
Wydawnictwo: Fundacja Nadzieja dla Przyszłości
Rok wydania: 2010 (Polska)
Format: 160x235 mm
Oprawa: miękka
Stron: 184
Waga: około 300 g
Cena: + - 29 zł

(Serdecznie Dziękuję Panu Danielowi Denisiak)




Kiedy początkujący Korn rzucał swoje Are you ready? w stronę potencjalnych nabywców płyt, ogłupionych radosnym ska i rozwodnionym grungem, nie spodziewał się pozytywnej odpowiedzi. Jedynym co mogli liczyć było echo, odbijając się w pustej otchłani hardcore´u. Korn był tak daleki od popu, jak tylko może być rozczarowany nastolatek. Z jednym platynowym albumem za drugim, zespół wypowiedział blitzkrieg bębenkom usznym. Nie sposób go było zagłuszyć.

Muzyka Korna od samego początku stanowiła hołd złożony sterydowej agresji. Każdy koncert kończył się kotłowaniną rozgrzanych widzów, próbujących naśladować karkołomne wyczyny muzyków na scenie.

Mimo kilkumilionowej rzeszy fanów, zespół zdołał utrzymać swój niezależny charakter, z pomocą - a raczej wobec jej symptomatycznego braku - MTV i ważniejszych komercyjnych rozgłośni radiowych.

Chociaż Korn nie jest jedynym zespołem, który po każdym albumie posuwa się naprzód, chłopcy z Bakersfield potrafią sprawić, że każdy kolejny krok w ich karierze wydaje się niezwykłym, jedynym w swoim rodzaju wydarzeniem. Zespół osiągnął szczyt popularności, nie tracąc nic ze swego niekomercyjnego brzmienia.

W ataku i furii, Korn opanował do perfekcji estetykę hip hopu i death metalu. Czy wam się to podoba, czy nie, przygotujcie się na połknięcie szrapnela
Rolling Stone

Tytuł: Korn. Życie w otchłani (Korn: Life in the Pit)
Autor: Leah Furman
Tłumaczenie: Magdalena Mejs
ISBN: 83-87598-88-7
Wydawnictwo: Kagra
Rok wydania: 2000 (Polska)
Format: 135x205 mm
Oprawa: miękka
Stron: 148
Waga: około 230 g
Cena: + - 22 zł








Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=16872