Dwa tygodnie po ogłoszeniu uniewinniającego go wyroku Michael Jackson przerywa ciszę.
W oświadczeniu zamieszczonym na swojej oficjalnej stronie internetowej gwiazdor podziękował fanom i rodzinie za wsparcie i podkreślił, że bez nich nie miałby szansy na przetrwanie.
"Bez pomocy Boga, moich dzieci, mojej rodziny i Was, moi fani, nie udałoby mi się przejść przez to piekło" - napisał Jackson. "To Wasza miłość, wsparcie i lojalność sprawiły, że stało się to możliwe. Nigdy Wam tego nie zapomnę".
Od 13 czerwca - czyli od dnia ogłoszenia wyroku - Jackson nie pokazywał się publicznie. Jego rodzina tłumaczy, że odpoczywa on obecnie na swoim Ranczu Neverland, gdyż proces doszczętnie wyczerpał go emocjonalnie.
Tymczasem organizator akcji Live 8 Bob Geldof powiedział w wywiadzie, że nie dopuści by Jackson wystąpił na jednym z jego charytatywnym koncertów ze względu na niechęć ludzi wobec piosenkarza oraz jego wyczerpanie po przejściach. "Muzycznie Jackson jest geniuszem. Prywatnie, wierzę, że był niewinny. Jednak na razie jest zmęczony i po tym, przez co przeszedł. Potrzebuje uspokojenia, a nie powrotu w światła reflektorów" - powiedział Geldof.
MTV POlska)