Buena Vista Social Club
Data: 27-05-2005 o godz. 00:05:00
Temat: Info


Buena Vista Social Club - fenomen muzyczny rodem z Kuby, który podbił świat pod koniec lat 90-tych, stał się przedmiotem sądowego sporu.

Sprawy zaszły tak daleko, że na Kubę, specjalnie w tej sprawie, uda się sędzia londyńskiego sądu, sir John Edmund Frederic Lindsay

W latach 90-tych amerykański gitarzysta Ry Cooder przyjechał na Kubę z pomysłem nagrania albumu z legendami kubańskiej muzyki.

Większość z nich była już w podeszłym wieku i Cooder zdał sobie sprawę, że jeśli nie utrwali ich talentu na płycie, za kilka lat może być za późno.

Prace trwały kilka miesięcy i w 1997 roku ukazał się album Buena Vista Social Club, który szybko na świecie sprzedano w milionach egzemplarzy.

Kubańscy artyści niemal z dnia na dzień stali się gwiazdami rozpoznawalnymi na świecie.

Dwa lata później ukazał się przepiękny film dokumentalny niemieckiego reżysera Wima Wendera, opisującego całą przygodę, a Ry Cooder musiał zapłacić 25 tysięcy dolarów grzywny nałożonej na niego przez amerykański rząd za złamanie zakazu podróży na Kubę, który obowiązuje obywateli USA.

W sądzie w Londynie, na neutralnym gruncie, toczy się sprawa o prawa autorskie do tradycyjnych pieśni wykonywanych przez grupę osiemdziesięciolatków pod przywództwem Ry Coodera.

Amerykańska firma muzyczna uważa, że prawa do piosenek, które powstały jeszcze w latach trzydziestych zostały bezprawnie zagarnięte przez kubański rząd po rewolucji z 1959 roku.

Kubańczycy argumentują, że autorzy utworów otrzymali za swoją pracę od Amerykanów w latach 30-tych po parę peso albo wręcz kubek rumu.

Teraz prawnicy reprezentujący Kubańczyków, chcą by ich spadkobiercy mieli prawa do tantiem.

Sędzia z Londynu, sir John Lindsay postanowił w charakterze świadków przesłuchać żyjących jeszcze muzyków, którzy brali udział w sesji Buena Vista Social Club.

Proces trwał już sześć dni, gdy okazało się, że planowane przesłuchanie świadków łączami wideo nie dojdzie do skutku z przyczyn technicznych.

Sir Lindsay zadecydował, że osobiście stawi się na Kubie, jeśli tylko zezwoli mu na to rząd w Hawanie.

Prawnicy reprezentujący Kubańczyków twierdzą, że nie będzie z tym problemów i do przesłuchania legendarnych muzyków przez angielskiego sędziego dojdzie prawdopodobnie we wrześniu.

(BBC Polska)





Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1413