HiPisi w PRL-u
Data: 27-01-2016 o godz. 23:10:03
Temat: Książki


HiPisi w PRL-u to książka, która chce uchronić przed historycznym i społecznym zapomnieniem kontrkulturowego zjawiska jakim był polski hipizm w okresie PRL-u. Polskich hipisów - owych "niewinnych rewolucjonistów" - komunistyczna propaganda piętnowała bezwzględnie jako pasożytów i narkomanów. Ten fatalny wizerunek, przetrwał zmianę ustrojową i został przejęty przez nowych szafarzy historii i prawdy.

HiPisi w komunistycznej Polsce pokazali władzy i ludziom, że można podjąć próbę innego życia niż przewidywał to kolektywny ideał stworzony przez marksistów. Trzeba pamiętać tamte czasy, aby widzieć jak wiele to znaczyło. W warunkach komunistycznego reżimu, mieli odwagę głosić ideały wolności, pokoju i miłości. Jako pierwsi, rozpoczęli ruch małej wewnątrzgrupowej solidarności. Pozostawili trwały ślad w sztukach plastycznych, muzyce, teatrze, psychologii i ekologii.


Potężna rewolucja obyczajowa, która na przełomie lat 60. i 70. przeorała świadomość zachodnich społeczeństw, była reakcją młodego pokolenia na ideową jałowość świata dorosłych. Hipisi byli awangardą tej rewolucji, top oni otworzyli społeczeństwa na zmiany. Uznanie miłości za najważniejszą wartość w życiu, (all you need is love), protest przeciw wojnie i przemocy (make love, not war), troska o środowisko i przyrodę, nobilitacja tzw. prymitywnych kultur, walka o prawa mniejszości obyczajowych i seksualnych - to były trwałe dokonania tego ruchu.
HiPisi w PRL-u - kolorowe "dzieci kwiatów" wyrosły w bezbarwnej i beznadziejnej smutnej epoce realnego socjalizmu, byli częścią tej obyczajowej rewolty. Top oni jako pierwsi na polskim gruncie podjęli próbę innego życia niż przewidywał kolektywny ideał stworzony przez marksistów. Mieli odwagę głosić szczerze hasła wolności, pokoju i miłości. Wprowadzili do szarzyzny codziennego życia, element fantazji, luzu, spontanicznej radości i wygłupu.
Władza ludowa od początku potraktowała hipisów jako zagrożenie dla ustroju. Byli dla niej bandą nierobów i narkomanów, pasożytów żyjących na koszt zdrowego budującego świetlaną przyszłość społeczeństwa. Mimo nieustannych represji ze strony reżimu, hipisi polscy potrafili zamanifestować swoją obecność. I chociaż nie wzywali do obalenia systemu, jako pierwsi budowali autentyczne więzi społeczne. "Byliśmy pierwszą solidarnością", powie autorowi jeden z uczestników tych wydarzeń.


*****

Tomek, 15 lat, uczeń gimnazjum:
Chcieli wolności, wolnej kultury. Lubili wpadać w ekstazy. Co się z nimi stało?. No, nie wiem. w pewnym momencie przestało to być modne.

Magda, 25 lat, sprzedawczyni w centrum handlowym:
Hipisi kojarzą mi się z kwiatami.

Barbara, 50 lat, handluje na warszawskiej Pradze:
O co im chodziło? O wolność im chodziło chyba. Przede wszystkim o wolność. Co się z nimi stało? Umarli śmiercią naturalną. Może po prostu jest więcej wolności i przestali być potrzebni. Nie ma już takich ruchów.

Alina, 74 lata, emerytka:
Hipisi kojarzą mi się z głośno słuchaną muzyką, dziwacznym ubraniem, zachowaniem, które zwracało uwagę. Taki agnegacki wygląd. Ale to nie było brudne ani podarte, tak jak teraz z perspektywy czasu na to patrzę.

Stefania, 92 lata, gospodyni:
Ja to nigdy nie miałam do nich takiego zaufania. Takie wywrotowce. Ale właściwie to samo, co teraz. Weźmy takiego Wiśniewskiego, to normalne jest?
To gorsze od hipisów. O co im chodziło? Bunt przeciwko szarzyźnie. No, na tym to polegało. Ale ci prawdziwi to bardziej w Ameryce. Młodych lepiej zapytań. Hipis powojenny mądrzejszy od tych dzisiaj.


*****

Książka Sipowicza to osobista elegia dla hipisów, ofiar i bohaterów tamtych czasów, skomponowana przez kogoś, kto w tym ruchu sam uczestniczył. Z drugiej strony to okazja do pytania: gdzie dzisiaj są tamci ludzie i co zostało z ruchu, którzy tworzyli?
Jerzy Jarniewicz, "Gazeta Wyborcza"

Kamil Sipowicz - ur. 23 lipca 1953 w Otwocku, filozof, pisarz i malarz. Autor książki Encyklopedia polskiej psychodelii, eseju Czy marihuana jest z konopi?, pięciu tomików poetyckich. Rezultatem studiów w Warszawie i w Niemczech jest rozprawa filozoficzna: Heidegger: degeneracja i nieautentyczność. Od lat towarzyszką jego życia jest najpiękniejsza krakowska hipiska, Kora, z którą wspólnie napisali książkę Podwójna linia życia.


Jest to wydanie drugie książki, uzupełnione i poprawione. Pierwsze ukazało się w 2008 roku nakładem Wydawnictwa Baobab.


Tytuł: HiPisi w PRL-u (wydanie drugie rozszerzone i poprawione)
Autor: Kamil Sipowicz
ISBN: 978-83-60279-65-6
Wydawnictwo: Cyklady
Rok wydania: listopad 2015
Format: 205x290 mm
Oprawa: miękka kartonowa
Stron: 488
Waga: około 1,7 kg
Cena: + - 88 zł

(Serdecznie Dziękuję Panu Zbigniewowi Garwackiemu)





Pojawili się na ulicach polskich miast w momencie, gdy ruch hipisowski w Ameryce i w Europie Zachodniej osiągnął swoje apogeum. Początkowo mówili o sobie „hippiesi", lekko tylko spolszczając angielską nazwę.

Od większości swoich rówieśników odmienni stylem bycia, a przede wszystkim wyglądem, zostali uznani za „zjawisko o potencjalnych warunkach kryminogennych" oraz zagrożenie dla wychowawczych i ideologicznych działań wobec młodzieży, nad którą wyłączne prawo do sprawowania rządu dusz rościły sobie władze partyjne i państwowe.

Od początku byli przedmiotem zainteresowania instytucji represyjnych państwa komunistycznego, przede wszystkim Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. Od połowy 1970 r. funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa inwigilowali hipisów nad Wisłą w ramach sprawy operacyjnego rozpracowania o kryptonimie „Kudłacze".

W licznych artykułach prasowych i reportażach pisano o hipisach najczęściej negatywnie lub z pobłażaniem. „Chwasty" – antyteza kwiatów, do których symboliki odwoływali się hipisi – to jedno z licznych pejoratywnych określeń, jakimi obdarzano ich na łamach prasy.

Z łatwością wykorzystywano przy tym niechęć do długowłosej młodzieży, okazywaną przez znaczną część społeczeństwa: rodziców, wychowawców, osób starszych.

W książce przedstawiono genezę, narodziny i rozwój ruchu hipisowskiego w Polsce oraz przeciwdziałania ze strony instytucji państwa komunistycznego na tle przemian społeczno-kulturowych, obyczajowych i politycznych pod koniec lat sześćdziesiątych i pierwszej połowie lat siedemdziesiątych XX w. Fenomen polskich hipisów zaprezentowany został w kontekście szeroko rozumianej kultury młodzieżowej (oficjalnej i nieoficjalnej), stylu, mody, sposobów samorealizacji, istnienia grup towarzyskich i rówieśniczych, sposobów spędzania wolnego czasu oraz różnorodnych postaw społecznych wobec ruchu hipisowskiego.


*****

Polscy hipisi nie mieli swojego odpowiednika festiwalu w Woodstock. Byli jednak obecni na większości wówczas organizowanych imprez muzycznych, począwszy od tych najbardziej ambitnych, a skończywszy na popularnych festiwalach. Większość z nich odbywała się w miesiącach letnich, zaś atmosfera pikniku towarzysząca takim imprezom sprzyjała kontaktom towarzyskim. Hipisów można było spotkać wśród publiczności większości festiwali piosenki - od Opola po Zieloną Górę, a nawet na przeglądzie piosenki żołnierskiej w Kołobrzegu, gdzie coraz częściej występowali popularni wykonawcy muzyki określanej mianem młodzieżowej. Chętniej jednak niż do Opola, Sopotu czy Zielonej Góry zjeżdżano na imprezy, na których dominowała muzyka przynajmniej zbliżona do tej, jaką wykonywały zespoły w słynnym Woodstock. (...) (str. 197)


*****

Książka jest przeredagowaną i uzupełnioną wersją pracy doktorskiej pt. "Subkultura hipisów oraz jej zwalczanie w Polsce w latach 1967-1975", napisanej na Uniwersytecie Jagiellońskim pod kierunkiem dr hab. Ireny Paczyńskiej.


Tytuł: Hippiesi, kudłacze, chwasty. Hipisi w Polsce w latach 1967–1975
Autor: Bogusław Tracz
ISBN: 978-83-7629-690-6 lub 978-83-64275-58-6
Wydawnictwo: Instytut Pamięci Narodowej oddział w Katowicach i wydawnictwo LIBRON
Rok wydania: grudzień 2014
Format: 175x245 mm
Oprawa: twarda
Stron: 564
Waga: około 1,125 kg
Cena: + - 52 zł

(Serdecznie Dziękuję Panu Dyrektorowi Andrzejowi Arseniukowi)












Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=13958